MAYWEATHER: BRADLEY I PACQUIAO WALCZYLI JAK AMATORZY

Keith Idec, boxingscene.com

2014-04-24

Na Floydzie Mayweatherze (45-0, 26 KO) trudno jest zrobić dobre wrażenie. Nie udało się to jego wielkiemu rywalowi Manny'emu Pacquiao (56-5-2, 38 KO), który pobił niedawno Tima Bradleya (31-1, 12 KO) i powrócił do ścisłej czołówki P4P. "Money" ocenia, że obydwaj walczyli jak amatorzy.

- Gratulacje, Pacquiao był lepszy. Nie wiem z kim pracuje Bradley, ale powinien zmienić wiele rzeczy, bo dźwiga za dużo ciężarów. Bardziej go obchodzi, jak wygląda na wadze, niż jak zaprezentuje się w ringu. Bradley walczył do końca, ale zadawał ciosy jak amator. Moim zdaniem popełniał wiele błędów. Szybko się zmęczył - wskazuje Mayweather.

"ZATĘSKNICIE, GDY MNIE JUŻ NIE BĘDZIE" >>>

Floyd najwyraźniej sugeruje, że kariera "Pacmana" szybko zbliża się do końca, bo Manny nie jest już tym samym pięściarzem co jeszcze kilka lat temu i z walki na walkę wypada coraz gorzej.

- Obydwaj walczyli jak amatorzy, Pacquiao również. Nie podobał mi się jego występ, ale wygrał. Widzę w nim pewne zmiany, ale to jeszcze nie znaczy, że chcę z nim walczyć, bo przecież jest związany z Bobem Arumem, a ja z Mayweather Promotions - dodaje "Money". - Nie widzę dawnej siły w ciosach Pacquiao. Teraz się męczy, a kiedyś nie było tego po nim widać. Ja wciąż jestem sprytny, moje ciosy są ostre i szybkie, nie męczę się. Nie wiem, czy wy też to widzicie, ale ja widzę to wyraźnie.