LARA: OŚMIESZĘ ALVAREZA

Erislandy Lara (19-1-2, 12 KO) przekonuje, że między nim a Saulem Alvarezem (43-1-1, 31 KO), z którym zmierzy się 12 lipca w Las Vegas, jest różnica klas. Dlatego radzi kibicom, aby przyszykowali się na jednostronną walkę i pokaz boksu w jego wykonaniu.

- Zdominuję "Canelo" na oczach świata. Wszyscy zobaczą, że jestem jednym z najlepszych pięściarzy na świecie – mówi Kubańczyk.
 
Lara posiada pas WBA World w wersji tymczasowej, jednak nie będzie on stawką pojedynku. Alvarez uznał, że prawdziwym mistrzem jest Floyda Mayweather Jr (45-0, 26 KO) i nie chciał walczyć o tytuł.

- Ciężko pracowałem na to, aby zdobyć ten pas, jego posiadanie to dla mnie zaszczyt. „Canelo” miał ten tytuł, kiedy toczył unifikacyjny pojedynek z Troutem. Floyd był wtedy super czempionem, ale najwyraźniej wtedy był to dla Alvareza prawdziwy pas – ironizuje 31-latek.

Kubańczyk dodał, że nie miał najmniejszego problemu z kontraktowym zapisem, według którego zawodnicy mogą o jeden funt przekroczyć limit kategorii junior średniej.

- To mi nie przeszkadza, byłem gotowy przybrać sześć funtów, żeby boksować z Gołowkinem. Waga mnie nie obchodzi, możemy walczyć nawet w ciężkiej, jeżeli ma na to ochotę. Ośmieszę go niezależnie od kategorii. „Canelo” i jego sztab popełnili największy błąd w karierze – stwierdził.