Gary Russell Jr (24-0, 14 KO) nie zdobył jeszcze mistrzowskiego pasa, ani nawet nie pokonał nikogo znaczącego, ale bez wątpienia ma ogromny talent do boksu i będzie mógł to udowodnić 21 czerwca, kiedy zmierzy się z genialnym amatorem i wciąż tylko dobrym zawodowcem Wasylem Łomaczenko (1-1, 1 KO).
25-letni Amerykanin jest przekonany o swej wyższości i myśli już o pojedynku z niesamowitym Kubańczykiem Guillermo Rigondeaux (13-0, 8 KO), który zdaniem "Mistera" nie miałby najmniejszych szans na zwycięstwo.
- On nie przejdzie przez mój sztywny prawy prosty - zapewnia Russell Jr, a potem uderza też w Leo Santa Cruza (27-0-1, 15 KO). - Pobiłem go już w czasach amatorskich.