LAMPLEY: STEVENSON NIE MA MENTALNOŚCI MISTRZA

Redakcja, HBO

2014-04-21

W swoim autorskim programie "The Fight Game" komentator telewizji HBO Jim Lampley skrytykował mistrza WBC w wadze półciężkiej Adonisa Stevensona (23-1, 20 KO) za opuszczenie pokładu tej stacji i przejście do Showtime. 65-letni prowadzący uważa, że Kanadyjczyk wybrał w ten sposób łatwiejszą drogę do sukcesu.

Stevenson zadebiutuje na antenie konkurencyjnej telewizji 24 maja w walce z Andrzejem Fonfarą (25-2, 15 KO). Jeżeli wygra, w kolejnym pojedynku zmierzy się prawdopodobnie z Bernardem Hopkinsem (55-6-2, 32 KO). I na tym – uważa Lampley – kończą się jego perspektywy. Komentator przekonuje, że „Superman” zdecydowanie lepiej by uczynił, gdyby został w szeregach HBO i skrzyżował rękawice z Siergiejem Kowaliowem (24-0-1, 22 kO).

- Można szanować Stevensona za inteligentny wybór i zdecydowanie mniej wymagającą i niebezpieczną walkę, która może – ze względu na legendarny status B-Hopa – zainteresować więcej ludzi. Gdy jednak wziąć pod uwagę emocje, jego decyzja to porażka. Załóżmy, że pokona on Andrzeja Fonfarę. Jeżeli potem znokautuje Hopkinsa, czy dojdzie do rewanżu z 50-letnią ofiarą nokautu? A jeżeli Hopkins zrobi ze Stevensonem to, co zrobił z Kellym Pavlikiem, którego karierę właściwie zakończył? Co wtedy? Walka z Kowaliowem, niezależnie od wyniku, położyłaby grunt pod rewanż. Od dłuższego czasu wydawało się jednak, że Adonis nie chce walczyć z Kowaliowem. Wybrał nie najlepszą, a najłatwiejszą drogę do sukcesu, czym pokazał, że ma tytuł mistrza, ale nie ma jego mentalności – stwierdził Lampley.