KLICZKO: WCIĄŻ SŁYSZĘ GŁOS STEWARDA

Redakcja, espn.co.uk

2014-04-14

Władimir Kliczko (61-3 ,51 KO) przyznał, że zmarły przed półtora roku trener Emanuel Steward wciąż zajmuje szczególne miejsce w jego życiu. Ukrainiec twierdzi nawet, że Amerykanin nadal towarzyszy mu w drodze przez zawodowe ringi.

- Być może zabrzmi to jak szaleństwo, ale kiedy jestem na sali, wciąż słyszę jego głos. W ringu szepcze mi do ucha różne rzeczy. Zwykliśmy gadać całymi godzinami. Dzisiaj wszystko robimy dokładnie tak, jak zawsze chciał Emanuel. Czuję jego ducha i dobrze wiem, kiedy jest zadowolony z treningu, a kiedy nie – powiedział niekwestionowany mistrz królewskiej kategorii.

Kliczko przygotowuje się obecnie do zaplanowanego na 26 kwietnia starcia z Alexem Leapaiem (30-4-3, 24 KO). Czempion nie lekceważy rywala, ale jest spokojny o losy pojedynku.

- Leapai postara się mnie pokonać czystą przemocą. Technika i taktyka to nie są jego mocne strony. Brakuje mu doświadczenia, co zamierzam wykorzystać w ringu. Udowodnię, że jestem najmocniejszym zawodnikiem na świecie. Moja misja nie dobiegła jeszcze końca – stwierdził.