LEWIS: UDAŁO SIĘ Z TYSONEM, UDA SIĘ Z FLOYDEM I MANNYM

Redakcja, ringtv.com

2014-04-14

Były mistrz wagi ciężkiej Lennox Lewis wciąż ma nadzieję na to, że zobaczy starcie Manny’ego Pacquiao (56-5-2, 38 KO) z Floydem Mayweatherem Jr (45-0, 26 KO). Brytyjczyk twierdzi, że skoro w 2002 roku udało się doprowadzić do jego potyczki z Mike’em Tysonem, można również zorganizować wyczekiwane od lat starcie pomiędzy Filipińczykiem a Amerykaninem.

- Wtedy też było dużo polityki, ale powiedziałem, żeby zrobili tę walkę i HBO i Showtime zdołały się dogadać. A jeżeli mogły wtedy, to mogą i teraz w przypadku walki Mayweather vs Pacquiao. To wciąż największy pojedynek, jaki można dzisiaj zrobić w boksie – napisał były czempion na Twitterze.

Szef sportu w telewizji Showtime Stephen Espinoza poinformował tymczasem, że jego stacja nie musiałaby się nawet dogadywać z HBO.

- Jest jedna wielka różnica pomiędzy tymi walkami. Lennox Lewis miał kontrakt na wyłączność z tą telewizją. Nie ma natomiast potrzeby, aby HBO brało jakikolwiek udział w walce Floyda z Mannym, bo nie ma nawet podpisanego kontraktu z Pacquiao – powiedział.

Potwierdził to doradca Filipińczyka Michael Koncz.

- Jesteśmy wolnymi agentami, nie mamy umowy z żadną stacją – oznajmił.

Problem jest oczywiście bardziej złożony i nie dotyczy tylko praw transmisyjnych. Mayweather wielokrotnie podkreślał, że nie chce mieć nic wspólnego z promotorem Pacquiao Bobem Arumem i nigdy w życiu nie będzie już z nim robić interesów. Filipińczyk ma ważny kontrakt z Top Rank do końca bieżącego roku i jeżeli go przedłuży, do pojedynku z Mayweatherem prawdopodobnie nigdy nie dojdzie.