STEVENSON: FONFARA, HOPKINS, A POTEM KOWALIOW

Redakcja, fightnews.com

2014-04-04

Mistrz WBC w wadze półciężkiej Adonis Stevenson (23-1, 20 KO) nie wyklucza, że dojdzie w końcu do wyczekiwanej walki z Siergiejem Kowaliowem (24-0-1, 22 KO). Podkreśla jednak, że plany na najbliższe miesiące ma inne.

- Cele na lata 2014-2015: Fonfara, Hopkins i Kowaliow – napisał na Twitterze.

Z Andrzejem Fonfarą (25-2, 15 KO) „Superman” zmierzy się 24 maja w Montrealu. Polakowi nikt nie daje większych szans, dlatego zestawia się już Stevensona z Bernardem Hopkinsem (54-6-2, 32 KO), który z kolei jest faworytem zbliżającego się starcia z Beibutem Szumenowem (14-1, 9 KO). Obie walki będą transmitowane przez Showtime. Kowaliow boksuje na antenie konkurencyjnej stacji HBO, ale mimo to nie wyklucza się pojedynku Kanadyjczyka z Rosjaninem.

- Adonis ma Kowaliowa na swojej liście życzeń, dopiero co był u mnie w biurze i o tym rozmawialiśmy - przyznał promotor czempiona WBC Yvon Michel. - Nie wiem, dlaczego ludzie tak panikują, np. Main Events, które zachowuje się tak, jakby do tego pojedynku miało nigdy nie dojść, jakby to był coś a la Mayweather-Pacquiao. To tak nie wygląda. Gdyby pieniądze się zgadzały, już teraz mielibyśmy tę walkę.

Michel zapewnia, że warto poczekać z organizacją wybuchowego pojedynku.

- Wszyscy na tym zyskają. Podczas ostatniej walki Kowaliowa na trybunach nie było zbyt wielu kibiców. Wyniki telewizyjnej oglądalności były niezłe, ale standardowe jak na walkę HBO. Kowaliow to dobry, silny, efektowny, nokautujący rywali zawodnik, tak jak Adonis, więc wkrótce taka walka może być olbrzymim wydarzeniem i wszyscy będą szczęśliwi, włącznie z Main Events – stwierdził.