BREAZEALE WYPUNKTOWAŁ AGUILERĘ

Redakcja, Informacja własna

2014-04-04

Podczas trwającej gali w Kalifornii organizowanej przez grupę GBP faworyzowany Dominic Breazeale (10-0, 9 KO) po raz pierwszy zaboksował na pełnym dystansie i po fajnym spektaklu wypunktował Nagy'ego Aguilerę (19-8, 13 KO).

O ile pierwsza minuta była jeszcze typowo rozpoznawcza, to już potem obaj pięściarze zaczęli obopólne bombardowanie w bliskim półdystansie. Jeden i drugi nie dawał za wygraną, jednak w samej końcówce drugiej rundy Breazeale akcją prawy na prawy zranił swojego przeciwnika. Momentalnie do niego doskoczył, zasypał serią sierpów z obu rąk, lecz zamroczonego reprezentanta Dominikany uratował gong. Po przerwie olimpijczyk kadry USA z Londynu chciał dokończyć dzieła zniszczenia, ale po krótkim zrywie odpuścił i konsekwentnie robił swoje.

Aguilera na początku czwartej odsłony dobrze uruchomił swój lewy prosty, którym regularnie nękał oponenta. W drugiej części tego odcinka znów jednak przy linach dał się złapać kilkoma potężnymi bombami i tylko wrodzona umiejętność przyjmowania takich ciosów sprawiła, że dalej stał na nogach. W piątym starciu Breazeale trzykrotnie złapał rywala potężnym prawym podbródkowym. Lewe oko Nagy'ego trochę spuchło, ale on sam sobie z tego nic nie robił, a niemal równo z gongiem odpowiedział w dodatku celnym lewym sierpowym. W kolejnych minutach wciąż trwała ringowa wojna na przełamanie, choć cały czas utrzymywała się nieznaczna przewaga Dominica. Po ostatnim gongu panowie zostali nagrodzeni zasłużonymi brawami, a sędziowie jednogłośnie opowiedzieli się za Breazeale'em w stosunku 80:72 i dwukrotnie 79:73. O jego przewadze świadczyły zresztą statystyki ciosów zadanych i celnych - Dominic 604/248, Nagy 297/99.