ZIMNOCH ZAWALCZY Z SAMUELEM PETEREM?

Cezary Kolasa, Orange Sport

2014-04-03

Tomasz Babiloński w rozmowie z telewizją Orange Sport poinformował, że prawdopodobna jest potyczka powoli powracającego po kontuzji Krzysztofa Zimnocha (17-0-1, 11 KO) z byłym mistrzem federacji WBC "królewskiej" kategorii Samuelem Peterem (34-5, 27 KO). Promotor pięściarza zaznacza jednak, że aby do starcia doszło, lewa ręka, w której bół doskwierał 30-latka z Białegostoku w jego ostatnich dwóch starciach, musi dojść do pełni sprawności.

W planach Zimnoch miał powrócić w maju, jednak m.in. ponaderwany lewy biceps w kilku miejscach, rehabilitacja dochodzenie do formy, doprowadziło do tego, iż polski pięściarz nie może jeszcze w stu procentach poddać się ciężkiemu reżimowi treningowemu i jego powrót może być opóźniony.

33-letni Peter ostatni raz boksował w kwietniu 2011 roku, doznając dotkliwej porażki z rąk Roberta Heleniusa. Pół roku wcześniej zmierzył się w pojedynku o czempionat wagi ciężkiej z niekwestionowanym czempionem Władimirem Kliczko, który ostatecznie w 10. rundzie go znokautował. Największy sukces w swojej dotychczasowej karierze "Nigersyjski Koszmar" osiągnął w 2008 roku, kiedy to zmierzył się z mistrzem świata, Olegiem Maskajewem. Peter zdetronizował Ukrainca, tym samym zdobywając tytuł organizacji WBC. W pierwszej obronie pasa w ringu stanął naprzeciw powracającego po kilkuletniej przerwie starszego z braci Kliczko, Witalija, który w berlińskiej O2 Arenie okazał się zdecydowanie lepszym pięściarzem, zwyciężając Petera gładko przed czasem. Na tron wagi ciężkiej Nigeryjczyk już nie powrócił. 

Warto nadmienić, że Peter 4 czerwca w nowozelandzkim Auckland weźmie udział w turnieju Super 8. Swoje występy potwierdzili również Kali Meehan, Michael Sprott czy choćby Hasim Rahman. Zwycięzca zdobędzie większą część ze znajdujących się w puli 500 tysięcy dolarów.