BRADLEY: ON NIE NOKAUTUJE JUŻ NAWET GOŚCI, KTÓRZY IDĄ NA NIEGO

Leszek Dudek, Informacja własna

2014-03-30

Timothy Bradley (31-0, 12 KO) nie obawia się nokautu w rewanżowej walce z Mannym Pacquiao (55-5-2, 38 KO). Amerykanin jest przekonany, że z wiekiem "Pacman" stracił swój potężny cios i obecnie nie jest już w stanie wygrywać przed czasem.

- Ludzie, Rios go wyśmiewał. Wszyscy wiedzą, co Rios ma na myśli, kiedy śmieje się z przyjmowanych ciosów. Mówi wtedy: "Bijesz jak dziwka". Pacquiao nie jest już w stanie znokautować nawet gościa, który idzie na niego i sam wchodzi na ciosy - ocenia Bradley.

- Pacquiao nie stracił umiejętności, Pacquiao stracił siłę. Już jej nie ma. Za każdym razem jest tak litościwy, kochający i dobry, że już nie przechodzą mu przez usta słowa o znokautowaniu mnie. Miejsce takiego kogoś nie jest już w ringu. Kiedy ostatnio kogoś znokautował? W ringu musisz być bezlitosny! Ja taki będę, nie zawaham się - zapewnia "Desert Storm".