BRADLEY: JESTEM TERAZ BESTIĄ

Redakcja, FightHype

2014-03-29

Timothy Bradley (31-0, 12 KO) zdaje sobie sprawę, że w rewanżu będzie musiał pokonać Manny'ego Pacquiao (55-5-2, 38 KO) bardziej wyraźnie, jeżeli chce, by kibice i eksperci docenili jego zwycięstwo. Wynik walki z czerwca 2012 roku przyjęto jako skandal i niemal wszyscy uznali, że filipiński gwiazdor był znacznie lepszy od Amerykanina.

- Jestem teraz innym pięściarzem, zupełnie inną bestią - przekonuje pewny siebie "Desert Storm", mistrz świata federacji WBO w wadze półśredniej. - Udowodnię to wszystkim, którzy obejrzą rewanż. Poprzednią walkę wygrałem, ale czuję się, jakbym wtedy przegrał, bo przez reakcje fanów nie było mi dane cieszyć się ze zwycięstwa. Dlatego czuję, że muszę pokazać się z jak najlepszej strony i wygrać bardzo wyraźnie.

- Nie zdradzę planu na walkę, zobaczycie dopiero w ringu. Wszyscy wiedzą, co zamierza Manny Pacquiao. Będzie chciał zmusić mnie do bójki, a ja pokażę, że to się nie sprawdza. Nauczyłem się ostrożności. Muszę słuchać narożnika i realizować plan. Wprowadzę taktykę w życie. Niezależnie od tego, czy będę się z nim bił, czy będę boksował, pokonam Manny'ego Pacquiao! - zapewnia Bradley.