WILDER: POBIŁBYM ARREOLĘ I STIVERNE'A TEGO SAMEGO WIECZORU

Bill Emes, Boxingscene

2014-03-16

Deontay Wilder (31-0, 31 KO) podtrzymał wczoraj niesamowitą serię zwycięstw przed czasem, błyskawicznie nokautując Malika Scotta. Tym samym zapewnił sobie walkę o mistrzostwo świata wagi ciężkiej federacji WBC z nowym championem, a tego wyłoni 10 maja spotkanie rewanżowe między Chrisem Arreolą (36-3, 31 KO) oraz Bermane Stivernem (23-1-1, 20 KO). Ostatni medalista olimpijski w barwach USA jest jednak przekonany, że poradzi sobie z jednym i drugim bez problemu, zagarniając im wymarzony pas WBC.

- Każdy zawodnik ma szansę na wygraną. Arreola jest ostatnio cicho, bo pewnie przygotowuje się do walki. Wierzę, że tym razem wniesie do ringu trochę więcej, ponieważ więcej jest też do zyskania. Tytuł federacji WBC to coś lepszego niż wszystko inne, dlatego każdy zawodnik wagi ciężki marzy o nim, by przejść do historii. Nie mam pojęcia kto zwycięży w ich pojedynku, lecz dla mnie to bez znaczenia. Obaj mi pasują i mógłbym spotkać się z nimi dwoma tego samego wieczoru podczas jednej gali. Pokonałbym ich obu za jednym razem - odgraża się  Wilder.