LEDERMAN: BRADLEY MUSI BYĆ OSTROŻNY, PACQUIAO MOŻE NOKAUTOWAĆ Z OBYDWU RĄK
- Punktowałem pierwszą walkę 11-1 dla Pacquiao. Manny całą noc trafiał go lewym prostym. Dla mnie to on jest faworytem rewanżu, szykuje się świetna potyczka - mówi Harold Lederman, ekspert punktujący walki dla HBO.
Manny Pacquiao (55-5-2, 38 KO) i Timothy Bradley (31-0, 12 KO) zmierzą się ponownie 12 kwietnia w MGM Grand w Las Vegas. Pierwsze starcie wygrał niejednogłośnie Amerykanin, ale w oczach ogromnej większości obserwatorów to Filipińczyk był znacznie lepszy w ringu.
- Manny jest niesamowicie utalentowany. Robi rzeczy, których inni nie są w stanie powtórzyć. Większość mańkutów nie nokautuje w taki sposób. Manny może skończyć rywala przednią ręką albo piekielnym lewym. Ma wiele niebezpiecznych broni i Timothy Bradley będzie musiał bardzo uważać, żeby nie dostać nokautu - uważa Lederman.
Co do rewanżu obstawiam KO na Braley'u.
Prowodnikov pokazał, że Bradley'a można poważnie zranić, a Pacmana cenię znacznie wyżej. Myślę, ze tym razem Pac nie będzie chciał pozostawić jakichkolwiek wątpliwości, a przy wacianym Bardley'u nie będzie musiał się obawiać o przyjęcie czegoś mocniejszego.
Prowodnikov pokazał, że można go zranić bo Bradley chciał udowodnić że może się bić i chciał zyskać szacunek kibiców. Przecież z PacManem nie będzie się tłukł na środku ringu tylko boksował.
No w poprzedniej walce z Pac’iem też boksował, Pacman'owi ewidentnie sie nie chciało a i tak wygrał jakieś 8-9 rund. Pamiętasz jak Manny zachowywał się przed walka? Jak wyszedł spóźniony do ringu bo oglądał mecz NBA? Zupełnie nie miał motywacji i pewnie nieszczególnie obawiał się Tima, zresztą słusznie, bo jak się okazało bardziej powinien obawiać się sędziów.
W tej walce zapewne Pac wyjdzie z innym nastawieniem, mam nadzieję, ze będzie chciał urwać głowę Bradley'owi, jeśli tak zrobi, to powinien wygrać tą walkę przed czasem.
Opoznienie walki wynikalo z decyzji Aruma a nie Mannego. Walka miala sie zaczac po finale NBA aby zwiekszyc wynik PPV. Pac nie mial tu nic do gadania bo te ustalenia byly znane przed walka.
Manny zawsze wychodzi zmotywowany do walki. Jak mozna mowic ze mu sie nie chcialo? Podobnie mowiono o przemianie Mannego i checi zajecia sie polityka... cos temat zamilkl po tym jak Manny przyznal ze kocha boks i bedzie walczyl tak dlugo jak bedzie mogl.
Z Provodnikovem walczył bardzo głupio i prawie na własne życzenie został znokautowany, a wynik był dyskusyjny.
Z Marquezem walczył bardzo mądrze i pokazał dobry techniczny boks.
Pokazał, że da się go zranić bo Bradley kopał się z koniem. Z Mannym nie zawalczy w ten sposób. Poza tym jakaś potworna siła ciosu Pacmana w welterweight to mit, więc moim zdaniem nie ma szans by ta walka skończyła się przed czasem. Pierwszą walkę Pacman wygrał ale warto zwrócić uwagę na jego niską skuteczność. Walił niezłe kombinacje. Szkoda tylko, że nie celne. Pamiętam też, że komentarz HBO stał na bardzo niskim poziomie.
chcesz byc na sile drugim uzytkownikiem ktorego nikt nie bierze na powaznie??
dlaczego nie kwapisz sie do odpowiedzi gdy pytam cie o punktacje walki abrahama ze steglitzem?