JENNINGS O WALCE ZE SZPILKĄ ORAZ NAJBLIŻSZYCH PLANACH

Redakcja, Fighthype

2014-02-19

- Niedowiarkowie nadal będą marudzić, ale to było dobre zwycięstwo. Niektórzy teraz degradują Szpilkę po tym jak go już pokonałem, ale przecież przed naszą walką ci sami ludzie mówili o "Polish Power". A on nawet mnie mocno nie trafił - powiedział Bryant Jennings (18-0, 10 KO), który pod koniec stycznia zastopował w ostatnich sekundach potyczki naszego Artura Szpilkę (16-1, 12 KO). Teraz pięściarz z Filadelfii domaga się swojej szansy w walce o mistrzostwo świata wagi ciężkiej.

- Nic się nie zmieniło. Nie robię sobie większych przerw pomiędzy walkami, maksymalnie dwa tygodnie. Do starcia ze Szpilką podszedłem tak jak do każdego innego, nie pozwalając by występ na antenie HBO w jakikolwiek sposób wpłynął niekorzystnie na moją psychikę. Od dawna dopytuję się o spotkanie z Władimirem Kliczko, bo moim zdanie zasłużyłem sobie na to. Ale w wadze ciężkiej teraz dochodzi do coraz ciekawszych walk, co z pewnością rozkręci tę grę. Chcę teraz dużych chłopców, bo z nimi będzie mi łatwiej walczyć. Już dziesięć dni po walce z Polakiem byłem gotowy na następną i chcę wyjść znów na ring tak szybko jak to tylko możliwe - dodał Jennings, który przyznał przy okazji, że raczej nie interesuje go zapowiadany jeszcze kilka tygodni temu pojedynek z Mike'em Perezem.