KLICZKO Z SZACUNKIEM O RYWALU, LEAPAI BOJOWY I PEWNY SIEBIE

Redakcja, Informacja prasowa

2014-02-03

Już od dłuższego czasu wiadomo, że Władimir Kliczko (61-3, 51 KO) w kolejnej obronie pasów WBO, WBA i IBF stanie 26 kwietnia naprzeciw Alexa Leapai (30-4-3, 24 KO). Dziś Ukrainiec podpisał oficjalnie kontrakt na walkę w Oberhausen, a jutro to samo ma uczynić Australijczyk z wysp Samoa.

- Mój rywal zaimponował mi stylem w jakim rozprawił się z Denisem Bojcowem. Udowodnił, że potrafi mocno uderzyć, ma ogromne serce do walki, lecz przede wszystkim to, że potrafi przyjąć mocne ciosy. Do tego dobrze się czuje w roli skazanego na przegraną, dlatego będę musiał być mocno skoncentrowany i przygotowany na sto procent. Ale ja zawsze jestem tak przygotowany - nie ukrywa obrońca tytułów.

- Ludzie cięgle mówią o 61. zwycięstwach Władimira i tym, jaki on jest wspaniały. Ja z drugiej strony patrzę na jego trzy porażki przed czasem z ludźmi, którzy na pewno nie bili tak mocno jak ja. Przełamię Kliczkę i nie będzie to wcale najtrudniejsza z moich walk - odpowiedział bojowo nastawiony challenger.

Co ciekawe w tej hali bracia Kliczko stoczyli cztery pojedynki - Władimir dwa i Witalij dwa. Wszystkie wygrali. Leapai zapowiada, że "odczaruje" König-Pilsener-Arena. Najtańsze bilety zaczynają się od 55 euro, te najdroższe kosztować będą 640 euro.