GROVES: FROCH BOI SIĘ TEGO REWANŻU

Gregory Stangrit, allboxing.ru

2014-02-03

George Groves (19-1, 15 KO) wierzy, że Carl Froch (32-2, 23 KO) unika rewanżu, bo domyśla się, że tym razem mogłaby mu się stać w ringu duża krzywda. Mistrz świata był zraniony i nawet liczony po ciosach młodego "Świętego", ale pozbierał się i zaczął przechylać szalę na swoją stronę. Kiedy lekko naruszył rywala, walka została przerwana, o co pretensje ma do dziś nie tylko Groves, ale także kibice okradzeni z interesującej i bardzo emocjonującej potyczki.

- On zdaje sobie sprawę z tego, że nie tylko może ze mną przegrać, ale też odnieść poważny uszczerbek na zdrowiu. Froch nie chce do tego dopuścić. Może powalczyć z Andre Wardem i przegrać wszystkie rundy, ale tam nie stanie mu się żadna krzywda. Co innego ze mną. Nie bez powodu tak się mnie boi. Federacja IBF nakazała rewanż, więc Froch nie ma wyboru. Musi się ze mną bić. Albo będzie walczył albo odda tytuł i się pohańbi - atakuje 25-letni Groves.