SCOTT: JADĘ PO WYGRANĄ W PRZECIWIEŃSTWIE DO POPRZEDNICH RYWALI WILDERA

Redakcja, fighthype.com

2014-01-31

15 marca w Portoryko niepokonany Deontay Wilder (30-0, 30 KO) stanie do pierwszej poważnej walki w zawodowej karierze. Jego rywalem będzie wymagający Malik Scott (36-1-1, 13 KO), a starcie będzie miało status eliminatora do tytułu WBC wagi ciężkiej.

Rok 2013 był przełomowy dla Scotta. W lutym zremisował on z Wiaczesławem Głazkowem, a pięć miesięcy dał dobrą walkę Dereckowi Chisorze, jednak ostatecznie przegrał ją w szóstej rundzie. Teraz Amerykanin stanie do walki życia z 28-letnią nadzieją kategorii ciężkiej. Prywatnie pięściarze przyjaźnią się i pomagają sobie w przygotowaniach, jednak teraz będą musieli odstawić sentymenty na bok. Scott jest skreślany przez większość ekspertów, jednak on wierzy w swoje możliwości i wybiera się do Portoryko z jasnym celem.

- To wielka walka. Duże ryzyko, jednak wygrany wiele zyska. Deontay to mój kumpel. Każdy wie, że wiele razy wspólnie trenowaliśmy. Pracuję nad wieloma elementami w treningu i wiem, że 15 marca będę gotowy. Nie jestem kolejnym testem dla Wildera. Ja jadę tam, by wygrać walkę - to jest różnica. Pozostali jego rywale mieli go sprawdzić. To świetna walka, świetne zestawienie - powiedział Scott.