MOSLEY: SIŁA PACQUIAO MOŻE BYĆ KLUCZEM W WALCE Z MAYWEATHEREM

Dennis Principe, boxingscene.com

2014-01-27

42-letni Shane Mosley (47-9-1, 39 KO) to jeden z nielicznych zawodników, którzy walczyli z Floydem Mayweatherem (45-0, 26 KO) i Mannym Pacquiao (55-5-2, 38 KO). Obydwie potyczki "Słodki" przegrał wysoko na punkty, ale lepiej wypadł w starciu ze swoim rodakiem, któremu poważnie zagroził w drugiej rundzie. W pojedynku z Filipińczykiem sam miał kłopoty i wylądował na deskach.

- Byłem w ringu z obydwoma i naprawdę nie umiem powiedzieć który z nich wygrałby, gdyby kiedyś się ze sobą zmierzyli - powiedział Mosley. - Mayweather ma przewagę z uwagi na poruszanie się i śliski styl. To może sprawić Manny'emu problemy.

- Ale kiedy jesteś w ringu z Mannym, jego siła jest nieprzewidywalna. Nie jesteś w stanie ocenić jego siły, dopóki z nim nie walczysz. To też może mieć znaczenie. W ich walce nie ma wyraźnego faworyta - dodaje wielokrotny mistrz świata trzech kategorii.

- Ja zraniłem Mayweathera w drugiej rundzie. Może Manny zrobi to samo i zdoła go wykończyć. Tego nie wiemy. Manny może go złapać mocnym lewym. Floyd może wylądować na deskach i to wpłynie na całą walkę - spekuluje Mosley.