OD BANDZIORA DO MISTRZA ŚWIATA

Dariusz Chmielarski, bokserzy.cba.pl

2014-01-22

W sporcie kariery od zera do bohatera (a bywa, że także z powrotem) czasami się zdarzają. Jednak awans z odsiadującego długoletni wyrok więzienia kryminalisty do mistrza świata w zawodowym boksie to ciągle rzadkość. Najbardziej znany i spektakularny taki przypadek to casus Bernarda Hopkinsa. W jego ślady poszedł 34-letni obecnie Amnat Ruenroeng (12-0, 5 KO) z Tajlandii.

Nic nie wskazywało, że z młodego Amnata wyrośnie coś dobrego. Notowany przez policję nałogowy narkoman i drobny chuligan coraz bardziej schodził na przestępczą drogę, aż w końcu doczekał się 15-letniego wyroku pozbawienia wolności za napad rabunkowy. W więzieniu Amnat z nudów zaczął uprawiać boks i wkrótce okazało się, że ma do niego talent. W 2007 jako więzień zdobył tytuł amatorskiego mistrza Tajlandii w wadze papierowej, a następnego dnia przedterminowo został wypuszczony na wolność. Jeszcze w tym samym roku wystąpił na mistrzostwach świata w Chicago i zdobył dla Tajlandii brązowy medal. Był to jego największy amatorski sukces, aczkolwiek na uwagę zasługują także zwycięstwo w turnieju o Puchar Króla Tajlandii w 2008 po pokonaniu Japończyka Kazuto Ioki (obecnie znakomitego zawodowca) i dojście do ćwierćfinału olimpiady w Pekinie.

Po zakończeniu amatorskiej kariery Amnat Ruenroeng w 2010 zadebiutował jako zawodowiec w tajskim boksie Muay Thai (walczył pod pseudonimami Petch Por Burapha i Petch Tor Bangsaen), a w maju 2012 stoczył pierwszą profesjonalną walkę w boksie klasycznym. Na ringu w Nakhon Ratchasima pokonał w wadze junior muszej przez TKO w 4 rundzie Rino Ukru z Indonezji.

W tym miejscu warto wtrącić, że sukcesy w zawodowym boksie Amnat zawdzięcza nie tylko talentowi, ale prawdopodobnie także układom swego promotora w federacji IBF, bowiem po stoczeniu kolejnych 10 zwycięskich walk z co najwyżej przeciętnej klasy przeciwnikami został wyznaczony jako obowiązkowy pretendent do pasa IBF w kategorii muszej znajdującego się w posiadaniu Morutiego Mthalane (RPA). Żeby było ciekawiej, to Mthalane otrzymał propozycję obrony tytułu na obcym terenie w Nakhon Ratchasima (tam ostatnio bronił pasa także tajski mistrz świata WBC w super muszej Srisaket Sor Rungvisai) za żenująco niską dla mistrza świata kwotę 5.000 dolarów USA. Ponieważ bokser z RPA odrzucił „propozycję nie do odrzucenia”, pozbawiono go tytułu, a jako rywala dla Amnata w pojedynku o wakujący pas IBF wyznaczyła solidnego boksera z Filipin Rocky'ego Fuentesa (35-7-2, 20 KO).

Dzisiaj w godzinach porannych naszego czasu Amnat Ruenrong pokonał jednogłośnie na punkty (117:111, 116:112, 116:112) Rocky'ego Fuentesa po zaciętej i wyrównanej walce. Tajlandia ma nowego mistrza świata w boksie, a świat – kolejny spektakularny przykład udanej resocjalizacji poprzez uprawianie boksu.

bokserzy.cba.pl >>>