BRYANT JENNINGS O SZPILCE: TO TYLKO WALKA NUMER OSIEMNAŚCIE

Redakcja, PhillyBoxingHistory

2014-01-20

- Chciałbym dostać szansę pokonania Kliczki - mówi Bryant Jennings (17-0, 9 KO), który w najbliższą sobotę skrzyżuje po licznych perypetiach wizowych rękawice z naszym Arturem Szpilką (16-0, 12 KO) w Nowym Jorku. Wszystko pokaże potężna stacja HBO.

- Walka ze Szpilką to świetne wyzwanie. Muszę trzymać swoje emocje na wodzy, jednak już teraz jestem mocno podekscytowany. Mam wyjść do ringu i robić swoje, być pierwszym, a na euforię przyjdzie czas po zwycięstwie - kontynuował pięściarz z Filadelfii, który z boksem zetknął się dopiero w wieku 24 lat. Teraz ma ich na karku blisko 30 i znacznie większe doświadczenie.

- Zawsze wiedziałem, że nadaję się do walki, a nie ma przecież w boksie żadnych limitów wiekowych. Byłem dobrze przygotowany fizycznie i przekonany, że dam sobie radę. Motywacją zawsze był natomiast mój syn - dodał Amerykanin.

ARTUR SZPILKA: SERWIS SPECJALNY >>>

- Szpilka to po prostu kolejny rywal na mojej drodze. To tylko walka numer osiemnaście. W żadnym wypadku nie lekceważę go i nie traktuję z przymrużeniem oka, wręcz przeciwnie, mam dla niego szacunek. Chcę jednak jeszcze w tym roku doczekać się pojedynku o mistrzostwo świata. To oczywiście jest moim celem. Nic naturalnie nie jest ustalone ani podpisane, jednak takie są właśnie moje oczekiwania - zakończył Jennings.