CALZAGHE: TO BYŁ WŁAŚCIWY MOMENT NA ODEJŚCIE

Edward Chaykovsky, boxingscene.com

2014-01-12

Joe Calzaghe (46-0, 32 KO) jest jednym z niewielu pięściarzy, którzy zawiesili rękawice na kołku będąc na szczycie. Wielu zarzucało pięściarzowi z Walii, że podjął tą decyzję przedwcześnie. On sam uważa, że trapiące go kontuzje dłoni były na tyle poważne, że nie był w stanie normalnie trenować.

- Nie mogłem dalej trenować, moje dłonie były w kiepskim stanie. Moi chłopcy robią się coraz starsi, zrobiłem wszystko co zaplanowałem i chciałem być jednym z tych zawodników, którzy odeszli na własnych warunkach, będąc na szczycie. Stwierdziłem, że to właściwy moment, by odejść i jeśli mógłbym cofnąć czas, czy bym walczył? Nie, podjąłbym tą samą decyzję - powiedział Calzaghe.