We wczorajszym meczu w Wyszkowie Dawid Jagodziński nieznacznie przegrał z Mardanem Berikbayevem, ale znów zostawił w ringu serce i zaprezentował się naprawdę nieźle. Dawid był oczywiście nieco zawiedziony wynikiem, ale niepowodzenie go nie załamało i młody talent zapowiada, że najdalej za parę lat nadejdzie jego czas, a wtedy będzie wygrywał takie walki i może być nawet najlepszy na świecie.