BOJCOW PO KOLEJNEJ OPERACJI
Karsten Röwer - nowy trener Denisa Bojcowa (33-1, 26 KO) zdradził, że jego podopieczny w trakcie przegranej walki z Alexem Leapaim zerwał więzadła w bicepsie i tuż po pojedynku musiał przejść kolejną operację. Rosjanin leczył już swoje kolana, pięści, plecy...
Mimo wszystko w grupie Sauerland Event wszyscy wierzą, że ten prospekt sprzed kilku lat powróci jeszcze kiedyś do dawnej formy. Bo przecież wciąż jest młody. W "Walentynki" skończy dopiero 28 lat i jeśli będzie naprawdę zdrowy, być może jeszcze coś namiesza w wadze ciężkiej.
- Wszyscy znamy realne możliwości Denisa i wciąż w niego wierzymy. Mamy nadzieję, że powróci do dawnej formy i po wygraniu dwóch-trzech walk znów spróbuje przebić się do pojedynku o mistrzostwo świata - powiedział szkoleniowiec Rosjanina.
On tyle tych operacji już miał, że się rozsypie niedługo. Albo niech sobie da spokój z boksem, albo niech zmieni styl, bo najwyraźniej jego ciało odmawia posłuszeństwa.
Co do tematu to Bojcow powinien już zawiesić rękawice na kołku. Z niego nic już nie będzie. Szkoda zdrowia by obijać się za grosze...