GOŁOWKIN O ADAMIE: NIE WIDZIAŁEM ŻADNEJ JEGO WALKI

Adam Matys, Informacja własna

2013-12-29

Giennadij Gołowkin (28-0, 25 KO) już 1 lutego na gali w Monte Carlo powróci na ring w obronie swoich tytułów mistrza świata federacji WBA i IBO w wadze średniej. Jego przeciwnikiem będzie co najwyżej przeciętny Osumanu Adama (22-3, 16 KO).

Kazachski mistrz jest w trakcie obozu przygotowawczego, który do tej pory przebiega prawidłowo.

- Czuję się świetnie. Jestem w treningu już od kilku tygodni i nie mogę doczekać się walki – powiedział Gołowkin. - Tak naprawdę niewiele wiem o swoim oponencie, nie widziałem jego żadnego pojedynku.

Popularny "GGG" postanowił odnieść się również do swojej ostatniej walki z Curtisem Stevensem (25-4, 18 KO).

- Nie jestem do końca zadowolony z tego pojedynku. To była brzydka walka. Byłem w niej za bardzo rozluźniony – stwierdził mistrz.

Wszyscy dziennikarze i kibice z niecierpliwością wyczekują walki Kazacha z poważniejszym rywalem. Coraz głośniej mówi się o jego potyczce z genialnym Andre Wardem (27-0, 14 KO). Sam Gołowkin podkreślał w ostatnich wywiadach, że to właśnie Amerykanin jest na jego celowniku w 2014 roku. Ostatnio jednak atmosfera wokół ich ewentualnej potyczki nieco ostygła.

- Walka z Wardem byłaby świetna, ale wszystko wskazuje, że to nie jest jeszcze pojedynek na teraz - zakończył Gołowkin.