W sobotni poranek Miguel Cotto (38-4, 31 KO) zaszedł swojej żonie tak mocno za skórę, że ta wezwała policję, oskarżając męża o przemoc domową. Zanim jednak policja dojechała, para była już pogodzona.
"Moja kochana żona, dzieci i ja sam mamy się bardzo dobrze. Różnica zdań, takie rzeczy zdarzają się w małżeństwie" - napisał potem na Twitterze sławny Portorykańczyk.
"Zraniłem prawą rękę. Mam nadzieję, że stan się poprawi i nie będziemy musieli przełożyć pojedynku" - napisał z kolei Jhonny Gonzalez (55-8, 47 KO), który 15 lutego w Los Angeles ma dać Abnerowi Maresowi (26-1-1, 14 KO) rewanż za sensacyjny nokaut w pierwszej rundzie cztery miesiące temu.
"Jeżeli on chce tej walki, to na pewno będzie musiał przylecieć do USA" - napisał natomiast Shawn Porter (23-0-1, 14 KO), nowy mistrz świata wagi półśredniej federacji IBF, odnosząc się osoby swojego oficjalnego challengera, Kella Brooka (31-0, 21 KO).