STIVERNE: KLICZKO ZACHOWAŁ SIĘ SAMOLUBNIE

Witalij Kliczko (45-2, 41 KO) długo zwlekał ze swoją decyzją o zakończeniu kariery bądź jej kontynuowaniu. W końcu federacja WBC pozbawiła go tytułu wagi ciężkiej, a pełniący już od kwietnia obowiązki oficjalnego pretendenta do tytułu Bermane Stiverne (23-1-1, 20 KO) nie ukrywa, że ma to Ukraińcowi za złe.

- To było bardzo samolubne z jego strony. Nie był już związany z boksem, a trzymał wciąż tytuł. Początkowo byłem wściekły, ale już mi przeszło. Teraz jest dużo świeżutkiego mięsa, a ja mogę użyć tych młodych chłopaków do tego, by znów uczynić wagę ciężką atrakcyjną - powiedział Kanadyjczyk, który spotka się w rewanżu z Chrisem Arreolą (36-3, 31 KO) o wakujący po Kliczce tytuł mistrzowski.

- Dostałem obietnicę walki o pas WBC, a reszta była mi obojętna. Mogłem bić się z Arreolą, Wilderem albo Furym, to było już dla mnie bez większego znaczenia. Dostałem najtrudniejszego zawodnika z tej trojki, lecz już raz go pokonałem - dodał Stiverne.