Praktycznie nikt nie stawiał na Marcosa Rene Maidanę (35-3, 31 KO) we wczorajszej walce wieczoru na gali w San Antonio. "El Chino" sprawił ogromną niespodziankę pokonując kreowanego na nową gwiazdę światowego boksu Adriena Bronera (27-1, 22 KO). Tym samym Argentyńczyk zdobył tytuł WBA wagi półśredniej.
Na konferencji po walce Maidana nie znęcał się nad rywalem i z uznaniem wypowiadał się o umiejętnościach Amerykanina.
- Musiałem włożyć wiele serca w tą walkę, by zwyciężyć. Zrobiłem, co do mnie należało. Broner bije bardzo mocno. To dobry pięściarz i odczuwałem jego ciosy - powiedział Maidana.