Media za oceanem poinformowały, że Sergio Martinez (51-2-2, 28 KO) rozpocznie po długim okresie rehabilitacji treningi dopiero w lutym, a do powrotu na ring będzie gotowy nie wcześniej niż na początku czerwca.
To komplikuje plany Marco Antonio Rubio (58-6-1, 50 KO), który od dłuższego czasu pozostaje oficjalnym pretendentem do tronu WBC wagi średniej. Być może więc zostanie wyznaczony do walki o wakujący tytuł. Zapewne wkrótce poznamy decyzję działaczy federacji w tej sprawie.
Wciąż realny pozostaje natomiast pojedynek Martineza z Miguelem Angelem Cotto (38-4, 31 KO), który wstępnie zaklepano na 7 czerwca w Nowym Jorku.