BRONER: JEŚLI ZATŁUKĘ GO NA ŚMIERĆ, TO MÓWI SIĘ TRUDNO

Adrien Broner (27-0, 22 KO) bez wątpienia już teraz jest wielkim bokserem i materiałem na gwiazdę P4P, ale od zawsze brakuje mu klasy. By sprzedać walkę z Marcosem Maidaną (34-3, 31 KO) i narobić wokół siebie jeszcze więcej szumu, "The Problem" parafrazował słynną wypowiedź Ivana Drago, który w czwartej części "Rocky'ego" mówił o znokautowanym Apollo Creedzie "Jeśli umrze, trudno".

- Jeśli on popełni błąd i będę miał szansę go znokautować, zrobię to. Jeżeli zatłukę go na śmierć, to mówi się trudno - powiedział Broner. -  To będzie świetna walka. Czuję, że go znokautuję. Zastopuję go i idę dalej. Maidana to dobry bokser, ale nie na moim poziomie. Ja idę na sam szczyt. To dopiero początek.

Wypowiedź Bronera jest szczególnie niestosowna w obliczu ostatnich tragedii w światowym boksie. Dopiero co miał miejsce kolejny śmiertelny przypadek, a przecież nie możemy też zapominać o głośnym przypadku Magomeda Abdusalamowa (18-1, 18 KO), który wprawdzie uniknął śmierci, ale nigdy już nie zaboksuje i nie wiadomo, czy w ogóle odzyska kiedyś pełną sprawność.