RIGONDEAUX: JESTEM NUMEREM JEDEN

Boxing Clever, boxingscene.com

2013-12-08

Niesamowity Guillermo Rigondeaux (13-0, 8 KO) wczoraj ponownie udowodnił, że nie ma dla niego konkurencji w wadze super koguciej. "Szakal" wypunktował do jednej bramki doświadczonego Josepha Agbeko (29-5, 22 KO) broniąc swoich tytułów federacji WBO oraz WBA. Sędziowie punktowi byli jednomyślni i przyznali wszystkie rundy 33-letniemu pięściarzowi.

Rigondeaux po zwycięstwie cieszył się z tego, że ciężka praca na sali przynosi efekty, a on z każdym występem coraz lepiej czuje się między linami.

- Staram się w każdej walce prezentować się jeszcze lepiej, jednak to był trudny rywal. Każdego dnia poprawiam swoje umiejętności i widać to w ringu - powiedział Kubańczyk.

Kubańczyk został również zapytany o ewentualny rewanż z Nonito Donaire (32-2, 21 KO), który powoli odbudowuje się po porażce z rąk "Szakala". Rigondeaux jest otwarty na drugie spotkanie z Filipińczykiem i jest przekonany, że ponownie to jego ręka powędrowałaby w górę na werdykcie.

- Donaire ma traumę po laniu, jakie mu sprawiłem. Jeśli chce po raz kolejny zostać zdeklasowany, możemy mu to zagwarantować. Jestem numerem jeden - powiedział Rigondeaux.