WŁODARCZYK: FRAGOMENI WYJDZIE NA RING ŻEBY MNIE ZAGRYŹĆ

Redakcja, Dziennik Polski

2013-11-27

- Nie zakładam, że teraz znów znokautuję przeciwnika, ale przy nadarzającej się okazji postaram się zwyciężyć przed czasem - nie ukrywa Krzysztof Włodarczyk (48-2-1, 34 KO), który dziś wylatuje do Chicago, gdzie 6 grudnia już po raz trzeci skrzyżuje rękawice z Giacobbe Fragomenim (31-3-2, 12 KO). Zarazem będzie to już szósta obrona pasa federacji WBC kategorii cruiser, jaki Polak zdobył trzy i pół roku temu właśnie kosztem Włocha. Ale nasz rodak ani trochę nie lekceważy przeciwnika.

- Największy błąd, jaki może popełnić pięściarz, to zlekceważenie przeciwnika. Nigdy nie można tego zrobić. Niektórym się wydaje, że uderzą dwa razy ręką i rywal się przewróci. To nieprawda. Fragomeni wyjdzie na ring, żeby mnie zagryźć - dodał popularny "Diablo" w rozmowie z Dziennikiem Polskim.

Włodarczyk już dwukrotnie mierzył się z Fragomenim. Za pierwszym razem padł remis, w rewanżu pokonał go przed czasem w ósmym starciu. Obaj panowie doskonale się znają i wiedzą, czego mogą się po sobie spodziewać.

- Podstawą będzie długi lewy prosty. Fragomeni idzie do przodu zza podwójnej gardy. Jest nieprzyjemny do boksowania. Nie mogę dać mu się rozpędzić - zakończył Krzysiek.