MUNDINE ZWYCIĘSKI! SHANE MOSLEY PO RAZ PIERWSZY PRZEGRYWA PRZED CZASEM!

Leszek Dudek, Informacja własna

2013-11-27

Nikt na świecie poza Anthonym Mundine (45-5, 27 KO) nie wierzył, że zwycięstwo nad wypalonym Shane'em Mosleyem (47-9-1, 39 KO) może zapewnić walkę z Floydem Mayweatherem (45-0, 26 KO), ale przed chwilą 38-letni "The Man" i 42-letni "Sugar" Shane skrzyżowali rękawice i lepszy okazał się Australijczyk. Mundine miał kilka kryzysowych momentów, ale kontrolował przebieg walki, a obijany Mosley poddał się po szóstej rundzie z powodu kontuzji pleców.

Znacznie większy i silniejszy Mundine dyktował tempo i ustawiał walkę swoim lewym prostym. Anthony pewnie wygrał dwa pierwsze starcia, ale w trzeciej rundzie Mosley zaczął trafiać swoim prawym, a Mundine odczuwał te ciosy. W czwartej odsłonie lokalny faworyt był już wyraźnie zraniony po bezpośrednim prawym, ale chwilę później sam odpowiedział i to Shane miał kłopoty. Amerykanin przetrwał kryzys, ale utrzymała się przewaga Tony'ego. Mosley oddawał kolejne starcia, a w jego narożniku zapanowała konsternacja. Ojciec Jack nie chciał słyszeć o poddaniu, ale "Słodki" nie krył, że odczuwa ból w plecach i nie może walczyć dalej. Sędzia ringowy Raul Caiz Senior wezwał lekarza i wespół z nim podjął decyzję o zakończeniu walki. W ten sposób Shane po raz pierwszy przegrał przed czasem, a Mundine dokonał tego, co nie udało się takim tuzom jak Mayweather, Pacquiao, Wright, Cotto, Forrest i Alvarez.