STEVENSON O WALCE Z KOWALIOWEM: MUSI JESZCZE WYGRAĆ KILKA WALK

Keith Idec, Boxingscene

2013-11-26

Już w najbliższą sobotę na ringu w Quebec dojdzie do dwóch bardzo interesujących potyczek na szczycie wagi półciężkiej. Broniący pasa federacji WBC Adonis Stevenson (22-1, 19 KO) stanie naprzeciw oficjalnego pretendenta - Tony'ego Bellew (20-1-1, 12 KO), natomiast Siergiej Kowaliow (22-0-1, 20 KO) będzie bronić tytułu organizacji WBO z groźnym Ismailem Sillachem (21-1, 17 KO). W kuluarach już dawno mówiło się, że włodarze stacji HBO chcą w przyszłym roku skonfrontować ich obu, lecz póki co Kanadyjczyk nie widzi sensu takiej walki.

DAWSON CELUJE W KOWALIOWA >>>

- Pokonałem Chada Dawsona, uważanego wtedy za lidera wagi półciężkiej. Potem rozprawiłem się z Tavorisem Cloudem, czyli byłym championem, a teraz zabieram się za obowiązkową obronę. A co dotąd zrobił Kowaliow? Pokonał Nathana Cleverly'ego, ale musi zbudować swoje nazwisko na innych byłych mistrzach. Naturalnie nasz pojedynek byłby ciekawy, tylko Kowaliow potrzebuje kilku zwycięstw więcej - stwierdził Stevenson.