GROVES: JESTEM OFIARĄ MOJEJ REPUTACJI

Redakcja, Informacja własna

2013-11-24

George Groves (19-1, 15 KO) jest wielkim poszkodowanym tego weekendu. "Święty" dał walkę życia ze znakomitym Carlem Frocha (32-2, 23 KO) i po ośmiu rundach prowadził na punkty, ale w dziewiątej odsłonie z pomocą "Kobrze" przyszedł sędzia ringowy, który zdecydowanie zbyt wcześnie poddał pretendenta.

Załamany Groves ze łzami w oczach dziękował swojemu trenerowi Paddy'emu Fitzpatrickowi i doszedł do wniosku, że przegrał ze względu na swoją reputację "szklanego".

- Uważam, że sędzia popełnił błąd - powiedział 25-letni Anglik. - Ta walka nie powinna zostać przerwana. Ciężko mi to przełknąć. Wydaje mi się, że jestem ofiarą mojej reputacji "szklanego" i domniemanej siły Frocha. Będziemy to analizować i zobaczymy, czy da się coś zrobić. Nie będzie mi łatwo się z tym pogodzić.