MARQUEZ: REWANŻ Z BRADLEYEM ALBO EMERYTURA

Ernesto Castellanos, notifight.com

2013-11-22

Tylko jedna rzecz jest w stanie zmusić Juana Manuela Marqueza (55-7-1, 40 KO) do powrotu na salę treningową. Jest nią rewanżowa walka z Timothym Bradleyem (31-0, 12 KO), który w ubiegłym miesiącu wypunktował "Dinamitę" na gali w Las Vegas. Meksykanin nie pogodził się z tą porażką (podobnie jak z wieloma innymi) i żąda odwetu.

- Rozmawiałem z Juanem Manuelem. Powiedział mi, że myślał o swojej karierze i doszedł do wniosku, że tylko rewanż z Bradleyem skłoni go do powrotu. Chciałby, żeby ta walka odbyła się w Meksyku. Chce porozmawiać z Zanfer i Top Rank, by zorganizowali ten pojedynek w stolicy. Jeśli to się nie uda, Juan jest gotowy pojechać w każde miejsce, może to być Ameryka lub jakikolwiek inny kraj. Marqueza nie interesuje kolejna walka z Pacquiao ani żaden inny pojedynek. Jeśli nie dostanie Bradleya, odejdzie na emeryturę - oświadczył Nacho Beristain, twórca sukcesów "Dinamity".