DONAIRE: TO NIE POMOŻE W PROMOCJI BOKSU

Ronnie Nathanielsz, boxingscene.com

2013-11-22

Nonito Donaire (32-2, 21 KO) uważa, że głośny skandal z udziałem trenerów bohaterów sobotniej gali w Makao to krok wstecz przy promocji boksu zawodowego w Chinach.

- Chiny nie przepadają za takimi akcjami. Tam szanuje się takie sprawy. Chińczycy patrzą na sztuki walki inaczej niż ludzie w innych częściach świata - powiedział "Flash".

Filipińczyk jest zdania, że tego typu prostackie zagrywki (wyzwiska, przepychanki, kopnięcia) świetnie zdają egzamin w Stanach Zjednoczonych, gdzie kibice oczekują podobnych wydarzeń, natomiast są źle odbierane wśród bardziej wymagających fanów, którzy nie lubią oznak braku wzajemnego szacunku i walkę chcą zobaczyć tylko w ringu.

- Okazywanie braku szacunku może się podobać w Stanach Zjednoczonych, bo tam ludzie lubią takie zagrywki, ale Chińczycy pewnie zastanawiają się teraz, o co w tym wszystkim chodziło - dodaje Donaire. - Ariza nie powinien nigdy zrobić niektórych rzeczy, które robił i robi, ale taki już jest.