Zapytany przez dziennikarza, jak radzi sobie z presją związaną faktem, że walczy z Mannym Pacquiao (54-5-2, 38 KO) w Makau, Brandon Rios (31-1-1, 23 KO) odparł, że nie czuje żadnej presji, ale za to będzie ją wywierał w ringu.
- Nie ma na mnie presji, presja będzie na nim w ringu. Wysyłam go na emeryturę. Mówiłem to wcześniej, a teraz mówię ponownie. Czas Pacquiao dobiegł końca. Trenowałem przez pięć miesięcy, to najdłuższy oboz przygotowawczy w moim życiu. Tak trzeba pracować, żeby wygrywać takie walki - powiedział 27-letni "Bam Bam" Rios.