TRZECIE ZWYCIĘSTWO JOSHUY

Leszek Dudek, Informacja własna

2013-11-14

Złoty medalista ubiegłorocznych igrzysk olimpijskich zaliczył dziś kolejne zwycięstwo. Na gali w Londynie Anthony Joshua (3-0, 3 KO) rozprawił się już w drugiej rundzie z Hrvoje Kisickiem (5-7, 1 KO).

Twardy Chorwat nie zwykł się przewracać i choć jego umiejętności bokserskie pozostawiają bardzo wiele do życzenia, to jednak sprawdza się dobrze jako tester rozpoczynających karierę zawodową prospektów. W sierpniu widzieliśmy go w Międzyzdrojach, gdzie postawił spory opór Marcinowi Brzeskiemu (4-0, 3 KO), a dwa tygodnie przeboksował cały dystans z Hughie'em Furym (12-0, 7 KO).

Joshua jest jednak pięściarzem wyższej klasy i już w pierwszym starciu bawił się z Kisickiem, a w drugim posłał go na deski brutalnie celną kombinacją lewy sierpowy-prawy prosty-lewy sierpowy. Chorwat ciężko padł na matę, ale podniósł się i był gotowy walczyć dalej. Chwilę później "A.J." dorwał go jednak przy linach i tam trafił kilka razy, a sędzia ringowy przerwał pojedynek.

Należy dodać, że po raz kolejny miała miejsce skandaliczna sytuacja, kiedy trzeci człowiek między linami nie potrafił wywiązać się ze swego zadania i zapanować nad zawodnikami. Jego brak refleksu sprawił, że o przerwaniu walki dowiedzieli się kibice oglądający potyczkę przed telewizorami i pewnie część obserwatorów obecnych w York Hall, ale nie dwaj pięściarze. Kisicek zaczął zadawać swoje ciosy, Joshua odpowiedział i wywiązała się z tego najlepsza wymiana w całym pojedynku, który kilka sekund wcześniej został przerwany, bo jeden z zawodników "nie był w stanie kontynuować".