ARUM CHCE WALKI DONAIRE vs WALTERS

Nonito Donaire (32-2, 21 KO) wyjawił, że chciałby spotkać się ponownie z Guillermo Rigondeaux (12-0, 8 KO), ale ten pomysł nie podoba się Bobowi Arumowi. Sędziwy promotor z Top Rank wolałby skonfrontować "Flasha" z mistrzem świata federacji WBA w wadze piórokowej - Nicholasem Waltersem (23-0, 19 KO), któremu obiecał wielką walkę.

- Moim zdaniem rewanż z Rigo nie powinien być następny, bo Nonito ma problemy ze zrobieniem limitu 122 funtów - wyjaśnia Arum. "El Chacal" istotnie oświadczył, że nie zamierza się nigdzie ruszać z dywizji super koguciej. Tak czy inaczej, Donaire nie będzie mógł narzekać na brak opcji, bo zawsze pozostaną mu zwycięzcy starć Salido-Łomaczenko i Gradowicz-Dib II.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: cop
Data: 11-11-2013 19:48:00 
Nonito chce, ale wszyscy w branzy wiedza, ze by zrobic wage, musi on sie niemalze zabijac. Nie sadze, ze pojedynek z Rigondeaux moze sie odbyc w limicie 122 lbs, ale pieniadze moglyby zmienic taka sytuacje. Problemem tylko jest, kto wylozy powazne pieniadze na walke z udzialem Kubanczyka, a do tego Donaire rowniez ostatnio nie blyszczy jak powiedzmy rok temu...
 Autor komentarza: marcinekk19
Data: 11-11-2013 20:02:14 
Z Waltersem też ciekawa opcja jamajczyk to dobry bokser z silnym uderzeniem i Nonito żeby go pokonać musiałby być w lepszej formie niż w walce z Vicem.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 11-11-2013 20:02:50 
Widać jaki wysuszony na ważeniu był ;)) I całe 5 funtów przybrał pomiędzy ważeniem a walką! Cud, że to przeżył.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 11-11-2013 20:04:27 
Aha, Czy Arum nie ma zarzutów do Donaire, że ten walczył mega-asekurancko, wyprowadzał po 20 ciosów na rundę i zanudzał publiczność? ;)
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 11-11-2013 20:12:19 
Nie tak dawno (1,5 roku) temu Nonito po gorszej walce z Vazquezem tłumaczył się że ...walczył w za wysokiej dla siebie wadze. (przeskoczył wtedy z koguciej do superkoguciej)
 Autor komentarza: Jabba
Data: 11-11-2013 20:53:55 
Byle tylko nie walczył z Dibem - nie znoszę gościa
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 11-11-2013 20:55:40 
Jakby Wasyl w trzeciej swojej zawodowej walce zmierzył się z Donaire... wow, to by było wyzwanie.
 Autor komentarza: cop
Data: 11-11-2013 20:56:43 
"StonkaKartoflana Data: 11-11-2013 20:12:19
Nie tak dawno (1,5 roku) temu Nonito po gorszej walce z Vazquezem tłumaczył się że ...walczył w za wysokiej dla siebie wadze. (przeskoczył wtedy z koguciej do superkoguciej"

Pomijajac juz to, czy rozmawiamy o Donaire lub jakimkolwiek innym piesciarzu niskich kategorii wagowych, problem utrzymania wagi wraz z wiekiem jest calkowicie normalny i powszechnie wiadomy. Czasami piesciarze zrzucaja tak duza ilosc funtow przed sama walka, ze zmiany w organizmie sa bardzo powazne, wiec prawde mowiac nie ma w takich "tlumaczeniach" niczego nadzwyczajnego. Tylko Odlanier Solis (i paru innych :-)) nie martwi sie o tego typu "wytlumaczenie...lol...
 Autor komentarza: cop
Data: 11-11-2013 21:00:08 
"Matys90 Data: 11-11-2013 20:04:27
Aha, Czy Arum nie ma zarzutów do Donaire, że ten walczył mega-asekurancko, wyprowadzał po 20 ciosów na rundę i zanudzał publiczność? ;)"

Nie musi miec tego typu zarzutow, gdyz Nonito zapelnia siedzenia w sali a jego popularnosc jest niepodwazalna. Mowimy o boksie zawodowym panowie, a to prawdopodobnie jest jeden z tych elementow, ktore kreuja czym on jest. Bez zbytnich wyjasnien, gdyz to oczywiste dla tych co sledza ten biznes, Rigondeauxa nie jest ani popularny ani widowiskowy, a fanow nawet w Miamio na palcach paru rak policzyc bedziecie mogli wkrotce....lol....
 Autor komentarza: cop
Data: 11-11-2013 21:16:01 
"marcinekk19 Data: 11-11-2013 20:02:14
...Nonito żeby go pokonać musiałby być w lepszej formie niż w walce z Vicem..."

Donaire z forma prezentowana w swoich dwoch ostatnich walkach z Rigondeaux i Darchinyanem, to moze tylko juz liczyc na to, ze fani sila rozpedu beda go wciaz traktowali jako jedenego z najlepszych w rankingu P4P. Nonito musi wrocic do innego, dawnego sposobu boksowania i wcisniecie do swojego naroznika ojca, ktora rzuca niezbyt rozsadnymi podpowiedziami, niestety nie zalatwi problemu. Musi oderwac sie od swojej zony i dziecka, wrocic do dluzszych i samotnych okresow treningowych, bez szansy na zycie rodzinne. To niestety strasznie mu zaszkodzilo. Kto ogladal materialy video z ostatnich miesiecy wie doskonale co sie dzieje z Nonito.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 11-11-2013 21:25:28 
cop - przybieranie na wadze po 30-stce nie jest niczym normalnym ani naturalny - no chyba że co bardziej leniwi panowie to sobie tak tłumaczą.
Za to dużym problemem jest wtedy gdy bokser wykorzystujący w niższych wagach swe warunki fizyczne za bardzo się "rozpędzi", i stanie w ringu z bokserem pół łba wyższym. Tak stało się z wysokimi "welter" oscarem, Trinidadem gdy walczyli z dużo większym Benkiem. Podobnie monstrualnie wielki w welter Thomas Hearns powyżej średniej stracił wiele atutów itd.
Donaire tylko raz walczył z wyższym od siebie (i szło to tak sobie). Jak straci przewagę wzrostu i zasięgu oraz "straci cios" to jeest duża szansa że już walk jak z Montielem nie zobaczymy
 Autor komentarza: parasol
Data: 11-11-2013 21:28:22 
No tak, typowe kręcenie dziadka Aruma. Po walce Nonito mówi Kellermanowi, że chce rewanżu z Rigo, a Arum wyskakuje z w sumie fajnym pięściarzem, ale jednak szerzej nieznanym. Czyli z tego niby będą pieniądze tak?
 Autor komentarza: cop
Data: 11-11-2013 21:38:15 
"StonkaKartoflana Data: 11-11-2013 21:25:28
cop - przybieranie na wadze po 30-stce nie jest niczym normalnym ani naturalny - no chyba że co bardziej leniwi panowie to sobie tak tłumaczą..."

No coz, pozwole sie z toba niezgodzic, gdyz tzw. "przemiana materii" zmienia sie wraz z wiekiem i jest to fakt. Nie bede mowil o nikim innym, jak tylko o sobie i faktem jest, ze ostatnie 11 lat, czyli od chwili przekroczenia 30stki, dodaly mi 17-18 lbs. Nie jestem z pewnoscia tytanem treningow, ale jestem niesamowicie aktywny i bardzo sporadycznie nie jestem w gymie. Glownie tylko wtedy, kiedy podrozuje i nie mam szans lub jestem zbyt zmeczony lotem by spedzic na sali godzinke... Niestety, pomimo iz robie wiele rzeczy by utrzymac swoja wage pod kontrola, tak jak juz wspomnialem, naturalny proces przemiany materii jest tym elementem, ktorego oszukac sie nie da. Mam 205lbs przy 6'2 wzrostu i z pewnoscia jestem w dobrej kondycji, ale to nie jest to samo co 11 lat temu w wieku lat trzydziestu. Piesciarze tez ludzie i podlegaj atakim samym prawom.
 Autor komentarza: cop
Data: 11-11-2013 21:41:48 
"parasol Data: 11-11-2013 21:28:22
No tak, typowe kręcenie dziadka Aruma. Po walce Nonito mówi Kellermanowi, że chce rewanżu z Rigo, a Arum wyskakuje z w sumie fajnym pięściarzem, ale jednak szerzej nieznanym. Czyli z tego niby będą pieniądze tak?"

Arum to znakomity biznesmen i znawca struktur bokseskiego swiata, wiec mozesz byc pewny, ze wie on co robi. Czy Nicolas Walters jest mniej znany niz Rigondeaux??? Moze w Polsce, gdyz u nas jest raczej sytuacja bardzo wyrownana. Odrobinke nazwisko Kubanczyka podskoczylo w rankingach popularnosci gdyz walczyl w NY RCMH ale styl spowodowal, iz nie jest to ta pozytywna popularnosc, ktora mozna zamienic na $$$
 Autor komentarza: cop
Data: 11-11-2013 21:43:30 
"StonkaKartoflana Data: 11-11-2013 21:25:28
Jak straci przewagę wzrostu i zasięgu (DONAIRE przyp. copa)oraz "straci cios" to jeest duża szansa że już walk jak z Montielem nie zobaczymy..."

Tutaj sie calkowicie zgadzamy.
 Autor komentarza: wojt986
Data: 11-11-2013 21:48:35 
Nie rozumiem stwierdzeń że rigo walczy nie widowiskowo.Arum miał kiedyś o to pretensje do kubańczyka Ja lubie jego walki i wg mnie nie są nudne.Walki abrahama po przejściu do superśredniej to dopiero zgroza.Rigo jest lepszy od donaire czy maresa czy wszystkich pięściarzy od 122 do 127...a gadanie że donaire ciężko robi wage to pierdo.....Ma filipińczyk większy fanbase i tyle Większe zainteresowanie i więcej kasy dla aruma Nie chce on drugiej porażki z rigo... Ile nonito wogóle ważył w dniu walki Wie ktoś?
 Autor komentarza: cop
Data: 11-11-2013 21:53:55 
"wojt986 Data: 11-11-2013 21:48:35
Nie rozumiem stwierdzeń że rigo walczy nie widowiskowo..."

Jedni lubia inni nie, wiec...
Krotki przyklad: obaj piesciarze zwiazani z Arumem, czyli Pacquiao i Rigondeax. Obaj nie majacy nic wspolnego z naszym krajem. Obaj znakomici piesciarze nizszych kategorii wagowych. Jeden osiagnal olbrzymia popularnosc w US a drugi sie nawet do tego nie zblizy.
Czym jest to spowodowane twoim zdaniem???
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 11-11-2013 21:56:38 
cop - zupełnie nie o tym piszę. Po 30 nie rozrastają się kości, nie rozrastają się mięśnie itd. Przemiana materii owszem się zmienia ale nie ma to za dużego znaczenia dla profesjonalisty który powinien żreć tyle ile potrzebuje (a jak się żre tyle ile się spala to najgorsza przemiana nie przeszkadza).
Jakoś np. Mayweather wyszedł z pierdla szczupły jak na wadze. Bracia Kliczko ważą tyle samo od 15lat a Witali na ulicy wygląda tak jak przed walką, Rigondeaoux mimo 33 lat podobnie i to się nazywa profesjonalizm.

Banda "knajpianych rzeźniczków" - jak Rios, dawniej Hatton miesiąc po walce mają mordy jak księżyc w pełni.
 Autor komentarza: cop
Data: 11-11-2013 21:59:58 
Dodam, w formie wyjasnienia, dlaczego nikt u nas nie zafascynowal sie bracmi Klitschkos czy wspominanym tutaj czesto Rigondeaux. Bardzo proste: zaden z nich nie walczy jak piesciarz zawodowy. Zadem z nich nie ma charyzmy potrzebnej do osiagniecia statusu gwiazdy. Walcza znakomicie technicznie (nie tyle Klitschkos co Kubanczyk), ale bez odrobiny tego zaciecia, tej werwy ktora kreuje widowiska bokserskie. Kuktatorstwo rzemieslnikow, aczkolwiek bardzo dobrych. Klitschkos nigdy nie zrobili tutaj kariery i Rigondeaux rowniez nie zrobi. Pacquiao czy Martinez osiagneli to bez bycia Amerykanami, a zaden nie mowi nawet po angielesku (Manny przynajmniej ostatnio probuje)....
No coz, jakies teorie???
 Autor komentarza: cop
Data: 11-11-2013 22:03:01 
@stonka - owszem, kilka przykladow mozna zawsze podac. Holyfield w wieku 50 lat wygladal lepiej jak "slynny" mistrz swiata John Ruiz u szczytu swojej kariery. Pisalem bardziej ogolnie a nie o pojedynczych pozytywnych przykladach. Idealnie, tak moze wszyscy powinni dbac o siebie jak Mayweather, ale jak jego ojcie powiedzial, to bardziej wrodzona genetyka niz tylko i wylacznie ciezka praca.
 Autor komentarza: cop
Data: 11-11-2013 22:05:35 
Zreszta stonka, nie wiem ile masz lat, ale domyslam sie z twoich wlasnych slow, ze ciagle jestes pomiedzy 20-30 i na dodatek czynnie biegasz. Poczekaj do 40stki a wowczas moze sam wspomnisz nasza rozmowe. Te extra 15 lbs wskakuja na ciebie, nawet nie wiesz kiedy a jesz mniej i trenujesz wiecej. Cudow nie ma, aczkolwiek wyjatki sie zawsze zdarzaja.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 11-11-2013 22:10:27 
cop - może dlatego że Manny jest w pro 19 lat, Rigondeaoux 3,5 :))))

w starych jakiś szmatławcach (wysłałem resztę tego śmiecia jednemu z użytkowników) The Ring Benek Hopkis był wybrany najnudniejszym bokserem P4P, Po lenoxie aż do walki z Holym jechano jak po starej kobyle.
Floyd wychodząc do Oscara był tym mniej znanym, podobnie było z Holmsem itd.
Ci bokserzy robili swoje i a gwiazdy jednego sezonu dawno pogasły.
Braci Kliczko dalej krytykują, a kolejna "nadzieja" wychodzi na kolejne pośmiewisko. Jeśli Rigondeaoux powalczy na takim poziomie jak ostatnio to o jego popularność bym się nie martwił. (zresztą czytając komentarze na zachodnich portalach, można odnieść wrażenie że nie doceniają go tylko idioci)
 Autor komentarza: wojt986
Data: 11-11-2013 22:16:19 
cop
Data: 11-11-2013 21:53:55

Tak Jednemu podobają się ogórki drugiemu ogrodnika córki.. to wiem

Manny jest filipino, wybił się na mega popularnych w stanach Barerze i moralesie który i tak sczyścił manego w pierwszej walce będąc u schyłku swojego prime Jego ofensywny huraganowy styl był podwaliną pod zrobienie z niego gwiazdy,mimo iż słabości jego obnażył marquez Przeciętny bokserski fan nie lubi szachów a woli akcje, krew i dramaturgie a większość bokserskich fanów jest taka. Rigo pomimo niebywałej szybkości czy techniki tego nie gwarantuje..
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 11-11-2013 22:22:12 
cop - dokładnie cudów nie ma :) 2000 kcal zeżarte minus 2000 kcal spalone równa się ZERO niezależnie od przemiany materii.

W obozach pracy/koncentracyjnych jakoś wszyscy byli chudzi niezależnie od przemiany materii.

Np. W Etiopii na prowincji wszyscy są bardzo szczupli niezależnie od wieku - jest biednie ale ostatnio głodu tam nie ma. Wleziesz do droższego hotelu w Addis i masz epidemię miejscowych grubasów (i młodych i starych).

Przemiana materii to akurat ostatni czynnik który powinien mieć wpływ na wagę dla profesjonalnego sportowca!
 Autor komentarza: wojt986
Data: 11-11-2013 22:23:35 
dodam jeszcze rigo ma 33 lata i niewiele czasu na ten sport
 Autor komentarza: cop
Data: 11-11-2013 22:39:09 
"wojt986 Data: 11-11-2013 22:16:19
Przeciętny bokserski fan nie lubi szachów a woli akcje, krew i dramaturgie a większość bokserskich fanów jest taka. Rigo pomimo niebywałej szybkości czy techniki tego nie gwarantuje..."

Nie wiem, czy ktokolwiek ma prawo do nazywanie jednych fanow "przecietnymi" a drugich tymi "wyrafinowanymi"???? Ja oceniam ta sytuacje jako profesjonalista i licza sie dla mnie ci co placa za bilety, PPV czy inne formy przekazu tv. Ludzie kochajacy ten biznes zwany boksem zawodowym.
Masz jednak racje, ze Rigondeaux nie gwarantuje emocji ani $$$.
 Autor komentarza: wojt986
Data: 11-11-2013 22:47:08 
cop
Data: 11-11-2013 22:39:09

To znaczy w ringu w momencie walki widzisz biznes?biznes jest poza ringiem Chyba że sama walka jest ustawiona.. Ja tym co jest poza ringiem się zbytnio nie interesuje..
 Autor komentarza: cop
Data: 11-11-2013 22:49:14 
"StonkaKartoflana Data: 11-11-2013 22:22:12

Przemiana materii to akurat ostatni czynnik który powinien mieć wpływ na wagę dla profesjonalnego sportowca!"

OK, prawdopodobnie takie idealistyczne spojrzenie na boks zawodowy ma swoje podstawy w rzeczywistosci, aczkolwiek sie z tym nie zgadzam. Jezeli twoja teoria mialaby racje bytu, widzielibysmy troche inna sytuacje. Jezeli jednak chcesz udowodnic swoj punkt, rzuc okiem na kariery powiedzmy 100 ostatnich mistrzow swiata w boksie zawodowym i podaj mi tych, ktorzy w tych n izszych kategoriach wagowych, wraz z wiekiem nie szli do gory... Sam wiesz, ze nie bylo ich wielu. To sa fakty, aczkolwiek jakbym byl idealistycznie nastawiony do zycia i mial 19 lat, to moze bym sie z toba zgodzil.
 Autor komentarza: cop
Data: 11-11-2013 22:52:56 
"wojt986 Data: 11-11-2013 22:47:08
To znaczy w ringu w momencie walki widzisz biznes?biznes jest poza ringiem Chyba że sama walka jest ustawiona.. Ja tym co jest poza ringiem się zbytnio nie interesuje.."

Boks zawodowy jest biznesem w ringu i poza nim. Bez wzgledu na to, czy taka sytuacje lubimy czy tez nie. Walki nie musza byc ustawiane, by znaczylo to, ze profesjonalna odmiana boksu bardzo roznila sie od amatorszczyzny. Mozesz udawac, ze tego nie widzisz, lub ignorowac fakty, ale to pieniadze sa w tym najwazniejsze. Zdrowie, sport etc - to sa sprawy drugorzedna. Przyklad Abdusalamova jest tutaj dobitny i swiezy.
 Autor komentarza: sliver84
Data: 11-11-2013 22:57:12 
"Jezeli jednak chcesz udowodnic swoj punkt, rzuc okiem na kariery powiedzmy 100 ostatnich mistrzow swiata w boksie zawodowym i podaj mi tych, ktorzy w tych n izszych kategoriach wagowych, wraz z wiekiem nie szli do gory..."
Szli do góry bo lubili sobie podjeść wieczorkiem czy może po kolejne wyzwania i pieniądze? :D
 Autor komentarza: cop
Data: 11-11-2013 23:00:32 
"sliver84 Data: 11-11-2013 22:57:12
Szli do góry bo lubili sobie podjeść wieczorkiem czy może po kolejne wyzwania i pieniądze? :D"

Bez wzgledu na powody, to sa fakty. Nie rozmawiamy przeciez o tym, w jakim idealnym swiecie chciuelibysmy zyc, a w jakim zyjemy, nieprawdaz?
 Autor komentarza: sliver84
Data: 11-11-2013 23:05:11 
"Bez wzgledu na powody, to sa fakty."
A ktoś napisał że mistrzowie nie zmieniali kategorii czy dyskutujesz sam ze sobą?
 Autor komentarza: cop
Data: 11-11-2013 23:08:43 
"sliver84 Data: 11-11-2013 23:05:11
A ktoś napisał że mistrzowie nie zmieniali kategorii..."

lol..nie wiem kto tak napisal i kiedy, ale jezeli myslisz, ze to ja, podaj cytat....lol....
 Autor komentarza: Scumbag
Data: 11-11-2013 23:12:02 
cop

Zaglądaj częściej na bokser.org przynajmniej forum
zaczyna żyć.
Ostatnio przez parę dni wiało tu nudą.
 Autor komentarza: sliver84
Data: 11-11-2013 23:12:28 
""sliver84 Data: 11-11-2013 23:05:11
A ktoś napisał że mistrzowie nie zmieniali kategorii..."

lol..nie wiem kto tak napisal i kiedy, ale jezeli myslisz, ze to ja, podaj cytat....lol...."
Gdzie napisałem coś takiego?
 Autor komentarza: maciejka
Data: 11-11-2013 23:13:43 
z kim Wy dyskutujecie, z mitomanem, który nigdy nie zrelacjonował żadnej walki, że już o rundzie z tych walk nie wspomnę :)z kimś, kto nigdy nie wspomniał o mocniejszych, lub też słabszych stronach pięściarza. Z kimś, kto w życiu nie wytypował bodaj jednego wyniku walki. Z kimś, kto siedział w RCMH w odległości około 100 metrów od "epogeum" pięściarskiego wydarzenia i nie widząc z tego nic, wydał własny werdykt :) twierdząc, iż jego i innych zdaniem zwycięstwo nie było tak przekonywujące (proponuje TV)
Boks zawodowy to biznes, tutaj mitoman ma rację, jednak co innego "biznes" przed walką, a czym innym jest samo wejście do ringu i dalsza walka. Mitoman, zna się na rzeczy jedynie do momentu ogłoszenia w kuluarowych kręgach samej walki, chociaż i tutaj chłopak nas na kolana nie powala.
 Autor komentarza: cop
Data: 11-11-2013 23:16:44 
"Scumbag Data: 11-11-2013 23:12:02
cop
Zaglądaj częściej na bokser.org przynajmniej forum
zaczyna żyć.
Ostatnio przez parę dni wiało tu nudą."


Ostatnio jestem dosc zajety zawodowo, wiec sporadycznie tylko wskakuje by poczytac komentarze i samemu cos wystukac...
 Autor komentarza: cop
Data: 11-11-2013 23:17:43 
"maciejka Data: 11-11-2013 23:13:43
z kim Wy dyskutujecie, z mitomanem..."

Oj dziecko drogie...lol...
 Autor komentarza: maciejka
Data: 11-11-2013 23:20:06 
odnieś się do reszty :)
 Autor komentarza: cop
Data: 11-11-2013 23:24:29 
"maciejka Data: 11-11-2013 23:13:43
Z kimś, kto siedział w RCMH w odległości około 100 metrów od "epogeum" pięściarskiego wydarzenia i nie widząc z tego nic, wydał własny werdykt :) twierdząc, iż jego i innych zdaniem zwycięstwo nie było tak przekonywujące (proponuje TV)"

No coz, prosisz bym odniosl sie do innych aspektow twojego nieskoordynowanego ataku na moja skromna osobe, wiec powiem ci, piszesz bzdury. Ja jestem fanem boksu zawodowego i nie pretendowalem nigdy do tego by byc kimkolwiek innym, aczkolwiek w porownaniu z takimi jak ty.... no coz, pozwole sobie przemilczec reszte...lol...
 Autor komentarza: cop
Data: 11-11-2013 23:29:09 
Dodam jeszcze, ze w kwestii bywamia na bokserskich galach, to chetnie bede polemizowal z tymi, z ktorymi mozna podzielic sie doswiadczeniami z bokserskiego swiata. Czy ty sie do nich zaliczasz maciejka?
 Autor komentarza: maciejka
Data: 11-11-2013 23:35:06 
i nie określaj mianem "dziecka" kogoś, kto posiada tytuł doktora, nie po to uczyłem się i publikowałem w różnych krajach swoje naukowe tezy, aby byle ....... mnie obrażał, sądząc po stylu pisania i braku górnolotnego słownictwa..... no comment
bywać..... a być :)
byłem ostatnio w MSG, bywałem na innych galach i nie twierdzę, że przez to stałem się ekspertem :) dla takich jak Ty, jest "komisja Maciarewicza". Jestem ekspertem z dziedziny wypadków lotniczych, ponieważ często latam samolotem i obserwuję skrzydła:)
 Autor komentarza: maciejka
Data: 11-11-2013 23:37:02 
cop, proszę Cię, odpuść, w tym co próbujesz robić jesteś już niesmaczny.
 Autor komentarza: jowisz881
Data: 11-11-2013 23:38:36 
"Boks zawodowy jest biznesem w ringu i poza nim. Bez wzgledu na to, czy taka sytuacje lubimy czy tez nie. Walki nie musza byc ustawiane, by znaczylo to, ze profesjonalna odmiana boksu bardzo roznila sie od amatorszczyzny. Mozesz udawac, ze tego nie widzisz, lub ignorowac fakty, ale to pieniadze sa w tym najwazniejsze."

Pozwolę sobie nie zgodzić się z tym wywodem. W momencie walki liczy się rywalizacja. Tylko i wyłącznie. Negocjacje biznesowe między obozami odbywały się przecież wcześniej. Wypłatę zawodnicy dostają po walce. O co więc chodzi? W momencie walki w ringu mamy SPORT, czyli rywalizację na określonych zasadach. Jeżeli ktoś twierdzi inaczej, to nie zrozumiał definicji sportu, więc logika wskazuje, że jest w błędzie.
A więc do ringu wchodzi dwóch zawodników po to by ze sobą rywalizować, a nie dwóch biznesmenów, żeby ubijać interesy...lol...
 Autor komentarza: Scumbag
Data: 11-11-2013 23:42:14 
maciejka

z tym doktorem to dowaliłeś.
Jakoś nie widzę u Ciebie również górnolotnego słownictwa panie doktorze.
No i wizyty w MSG. Może gdzieś tam byłeś,ale ten wpis na odległość
cuchnie kłamstwem.
Po co to?? komu chcesz zaimponować i czym??
 Autor komentarza: maciejka
Data: 11-11-2013 23:52:36 
i tutaj Scumbag bardzo się mylisz :) skoro jednak jesteś taki zachłanny wiedzy, spróbuj mnie znaleźć na stronie:
http://nauka-polska.pl/shtml/raporty/raporty_ludzie.shtml

i, Panie pisze się przez wielkie P. Widzisz Scubbag, ludzie potrafią być skromni :)
 Autor komentarza: cop
Data: 11-11-2013 23:54:48 
"jowisz881 Data: 11-11-2013 23:38:36
...A więc do ringu wchodzi dwóch zawodników po to by ze sobą rywalizować, a nie dwóch biznesmenów, żeby ubijać interesy..."

Do ringu wchodzi dwoch piesciarzy, swiadowmych faktu w jakiej branzy pracuja. Jezeli beda traktowali to co robia w ringu po amatosku, czyli tylko i wylacznie w aspekcie sportowym, to mamy... no wlasnie - mamy Guillermo Rigondeaux...lol...
 Autor komentarza: Scumbag
Data: 11-11-2013 23:57:53 
jowisz881 Data: 11-11-2013 23:38:36


Pozwolę sobie nie zgodzić się z tym wywodem. W momencie walki liczy się rywalizacja. Tylko i wyłącznie. Negocjacje biznesowe między obozami odbywały się przecież wcześniej. Wypłatę zawodnicy dostają po walce. O co więc chodzi? ....
A więc do ringu wchodzi dwóch zawodników po to by ze sobą rywalizować, a nie dwóch biznesmenów, żeby ubijać interesy...lol...

Tak w ringu to już sport ale chodzi o to że nie zawsze ten lepszy w ringu wygrywa - często wygrywa ten bardziej medialny, bardziej znany czyli kura która znosi wieksze złote jaja.
Pięsciarz zostaje przekręcony przez skorumpowanych sędziów, wpływowych promotorów czy organizacji.

Chodzi też o to że często nie dochodzi do walk które dawno powinny się odbyć, i tu mógłbym przytoczyć ci wiele przykładów np.
Michalczewski vs Jones Junior
Manny vs Maywether
itp
 Autor komentarza: cop
Data: 11-11-2013 23:59:28 
"maciejka Data: 11-11-2013 23:35:06
i nie określaj mianem "dziecka" kogoś, kto posiada tytuł doktora, nie po to uczyłem się i publikowałem w różnych krajach swoje naukowe tezy, aby byle ....... mnie obrażał, sądząc po stylu pisania i braku górnolotnego słownictwa..... no comment..."

Mnie nie interesuje jakie tytuly posiadasz, ale z pewnoscia potrafie docenic forme wypowiedzi i tresc swoich adwersarzy. Jezeli ty jestes "doktorem" to znaczy to, ze tytuly rozdaja w Polsce na bazarach, badz zwyczajnie miales w miedzyczasie problemy zdrowotne, ktore zdecydowanie zdeprecjonowaly wartosc twojego intelektu... doktorze...lol...
Zacznij pisac na tematy bokserskie poprawnie uzywajac swojego ojczystego jezyka, a wowczas moze pozwole sobie na polemike z kims, kto najwyrazniej zbyt wiele w tym temacie nie ma do napisania.
:-)
 Autor komentarza: jowisz881
Data: 12-11-2013 00:02:41 
Są przecież przykłady zawodników, którzy są równie mało widowiskowi co "Rigo", a potrafią trzepać kasiorę. Jest to też kwestia tego co się dzieje poza ringiem.
PS Sport kończy się wraz z ostatnim gongiem. Zgadzam się, że decyzja sędziów może już nie być oceną wydarzenia sportowego w ringu...
 Autor komentarza: Scumbag
Data: 12-11-2013 00:03:06 
maciejka

moja wypowiedź była nieco sarkastyczna stąd panie doktorze a nie Panie.
Tak wyedukowany człowiek powinnien to wyłapać...

poza tym nie jestem na maturze i nie zwracam zbyt dużej uwagi na styl pisania itp.
 Autor komentarza: cop
Data: 12-11-2013 00:04:45 
"maciejka Data: 11-11-2013 23:35:06

byłem ostatnio w MSG..."

jak byles na jakiejs interesujacej gali w Madison Square Garden, czy w jakimkolwiek innym miejscu, podziel sie swoimi spostrzezeniami. Przeciez to wlasnie o tym tutaj rozmawiamy i wcale nie bedzie to znaczylo, ze sie chwalisz...
Swoja droga, jak wchodzisz glownym wejsciem do MSG od strony 6th Avenue, co ci sie rzuca w oczy pierwsze???
 Autor komentarza: maciejka
Data: 12-11-2013 00:05:16 
miałem Wam coś napisać (Wam, znaczy Cop i Scumbag)napiszę jedynie .................................................................
pozdrawiam, życzę dalszej współpracy nad własną pracą u podstaw :)
 Autor komentarza: wojt986
Data: 12-11-2013 00:05:58 
cop
Data: 11-11-2013 23:59:28

Ty jesteś polakiem mieszkającym w stanach? Masz ich obywatelstwo? Jeśli moge spytać?
 Autor komentarza: cop
Data: 12-11-2013 00:10:23 
"jowisz881 Data: 12-11-2013 00:02:41
Są przecież przykłady zawodników, którzy są równie mało widowiskowi co "Rigo", a potrafią trzepać kasiorę. Jest to też kwestia tego co się dzieje poza ringiem.
PS Sport kończy się wraz z ostatnim gongiem. Zgadzam się, że decyzja sędziów może już nie być oceną wydarzenia sportowego w ringu..."

Podejrzewam jednak, ze nasze zrozumienie sytuacji zwiazanej z boksem zawodowym jest bardzo podobne, pomimo iz sugerujesz, ze sie ze mna nie zgadzasz. Mysle, ze doskonale mozemy antycypowac rozwoj tego biznesu w ciagu najblizszych dekad i jeszcze silniejszy trend ku dominacj pieniedzy w stosunku do wartosci sportowych.
Ja jestem fanem boksu zawodowego a nie amatorskiego, gdyz jest top dla mnie osobiscie olbrzymia roznica percepcyjna, ktorej nie bede nawet probowal na tym forum wyjasniac, aczkolwiek okazalo sie, ze mamy nawet "doktora" czyli moj Master from BU nie jest tutaj nawet tym, czym moglbym sie pochwalic...lol...
 Autor komentarza: cop
Data: 12-11-2013 00:12:05 
"wojt986 Data: 12-11-2013 00:05:58
cop
Data: 11-11-2013 23:59:28
Ty jesteś polakiem mieszkającym w stanach? Masz ich obywatelstwo? Jeśli moge spytać?"


Nie jestem, aczkolwiek mam sentyment do Polski, gdyz moja babcia byla "Polish - American"...
 Autor komentarza: cop
Data: 12-11-2013 00:14:58 
"maciejka Data: 12-11-2013 00:05:16
miałem Wam coś napisać (Wam, znaczy Cop i Scumbag)napiszę jedynie .................................................................
pozdrawiam, życzę dalszej współpracy nad własną pracą u podstaw :)"

Nie obrazaj sie maciejka, gdyz nikt tutaj nie traktuje tego typu polemik zbyt powaznie. Bawimy sie czasami w ostrzejsza wymiane zdan, ale caly czas na odpowiednim poziomie, ktorego przeciez nie mozesz mi dzisiaj zarzucic. Nie poddawaj sie, a sprobuj udowodnic swoja wartosc forumowe poprzez elokwentne komentarze i zabarwione papryka odpowiedzi w kierunku.... np. mnie, ktory to z wielka przyjemnoscia podejmie rzucona rekawice.
Pozdrowionka.
 Autor komentarza: maciejka
Data: 12-11-2013 00:23:41 
Cop, wg staropolskiej tradycji, Waść nie masz ani policzka, ani rękawicy, którą można by Waść Pana w pysk uderzyć. Dobranoc.
 Autor komentarza: Scumbag
Data: 12-11-2013 00:27:53 
maciejka

,,
Cop, wg staropolskiej tradycji, Waść nie masz ani policzka, ani rękawicy, którą można by Waść Pana w pysk uderzyć. Dobranoc,,

Panie doktorze Pan z takim statusem społecznym i taki wpis z Pana strony??? nie przystoi Panie Doktorze,nie przystoi, wstydź się waćpan.
Dobranoc
 Autor komentarza: cop
Data: 12-11-2013 00:28:20 
"maciejka Data: 12-11-2013 00:23:41
Cop, wg staropolskiej tradycji, Waść nie masz ani policzka, ani rękawicy, którą można by Waść Pana w pysk uderzyć. Dobranoc."

Niestety, ale o staropolskich traqdycjach nie wiem zbyt duzo, wiec przyznam sie iz nie zrozumialem o czym teraz chciales napisac. Jezeli zdecydujesz sie na podjecie "forumowej cybernetycznej rekawicy" jestem dostepny w kazdym temacie dotyczacym boksu zawwodowego. Jeszcze chwilke temu, bardzo chciales polemizowac wiec myslalem, ze masz ku temu podstawy...
Swoja droga nie zdales testu dotyczacego Madison Square Garden i nie sadze, iz nawet zalapales na czym on polegal.
Dobranocka "panie doktorze"...lol...
 Autor komentarza: Scumbag
Data: 12-11-2013 00:34:30 
Duża piłka

Dobranoc Panowie
 Autor komentarza: jowisz881
Data: 12-11-2013 00:38:42 
"Podejrzewam jednak, ze nasze zrozumienie sytuacji zwiazanej z boksem zawodowym jest bardzo podobne, pomimo iz sugerujesz, ze sie ze mna nie zgadzasz. Mysle, ze doskonale mozemy antycypowac rozwoj tego biznesu w ciagu najblizszych dekad i jeszcze silniejszy trend ku dominacj pieniedzy w stosunku do wartosci sportowych."

Nie zgodziłem się jedynie z tymi "dwoma biznesmenami ubijającymi interesy w ringu" (cytat ze mnie). Oczywiście co do roli pieniędzy w boksie zawodowym pełna zgoda.
 Autor komentarza: WielkiPies
Data: 12-11-2013 05:39:34 
"Sprawa $$ ( i cała medialna oprawa z tym związana) jest przed walką i po niej, w ringu jest czysta sportowa rywalizacja" - z taką tezą nie zgodzi się chyba zdecydowana większość fanów boksu. Z reguły zawodnicy, wraz z "trzecim w ringu", robią swoisty show. Prowokacyjne gesty, zaczepki, itd mają dać do zrozumienia widzowi, że oto są świadkami prawdziwej "wojny na śmierć i życie". Zresztą - gesty są nie tylko prowokacyjne. Bywają również inne - ośmieszające, lekceważące, "przyjacielskie" ( MFJ vs Ortiz )i inne. Niezależnie od sposobu boksowania - (mniej(np. Rigo), czy bardziej (RRJ w czasach świetności) widowiskowego - cały arsenał gestów (czyli ekspresja typu aktorskiego) czyni boksera mniej czy bardziej medialnym, znanym i popularnym. Abstrahując już nawet od tej całej oprawy, jak wejście do ringu, ogłoszenie wyników walki, wywiady po walce itp. Próżno szukać tego w boksie amatorskim. Dobranoc (?).
 Autor komentarza: MLJ
Data: 12-11-2013 09:40:12 
Przy takich zestawieniach zawodnik nawet jak jest większą gwiazdą, ale mający gorszy okres (po porażce, czy kilku słabszych występach) często jest "sprzedawany" przez promotora.
chodzi mi tu o sprzedanie jego rekordu, nawet jak walka jest przez tą większą gwiazdę wygrywana (przykład Pacman - Bradley), to stosuje się wał, najczęściej SD, by raz, zostawić "nieskazitelny" rekord temu słabszemu, A dwa, dać szansę mistrzowi na ewentualny rewanż (czyli znów ogromna kasa).
Klasyczny promotorski, chamski zabieg...

Arum wydymał Pacmana, oby nie wydymał Donera. Mam jednak nadzieję że Flash wróci do dawnej formy i zleje mocnego Watersa. Najlepiej jednak aby zestawić go z Salido o WBO piórkowej.
Tu jednak moga być problemy bo jest też Łomaczenko.
 Autor komentarza: jowisz881
Data: 12-11-2013 11:36:28 
A to amatorzy nie mogą pajacować?
Jest wielu bokserów zawodowych, którzy walczą ortodoksyjnie i nie przeszkadza im to w zarabianiu dobrych pieniędzy.
Nie mówię przy tym, że widowiskowość (nie w znaczeniu umiejętności) nie jest ważna. Zwracam jednak uwagę na sam fakt, że rywalizacja w ringu jest sportem, gdyż wynika to z definicji sportu. Jeśli ktoś to neguje i stara się to umniejszać, to znaczy, że jest w błędzie i koniec.
 Autor komentarza: WielkiPies
Data: 12-11-2013 17:34:24 
Amatorzy niby pajacować mogą, ale robią to niewspółmiernie rzadziej niż zawodowcy. I widownię zazwyczaj mają dużo mniejszą. No i koszulki, i kaski na głowach, co utrudnia im mimikę a przez to i grę aktorską.
"Rywalizacja w ringu jest sportem, gdyż wynika to z definicji sportu" - po prostu zdumiewające ! Nigdy na to nie wpadłem. A rywalizacja w pracy jest sportem? Wynika to z jakiejkolwiek "definicji". A wrestling np. taki - to też rywalizacja stricte sportowa? Bo przecie - też w ringu. To pewnie też jest sportem i wynika to z jakiejś definicj
;)
( troszkę żartuję sobie - wybaczcie )
Pozdro.
 Autor komentarza: jowisz881
Data: 12-11-2013 22:59:33 
WielkiPies
Jakoś mnie nie dziwi, że wiele rzeczy nie przychodzi ci na myśl.
Sport to rywalizacja na określonych zasadach, z systemem wyłaniania mistrza itd. Jeżeli określisz takie zasady dla np. rozwiązywania całek to również masz sport. Sportem są przecież szachy, co niektórym "myślicielom" nie mieści się w głowie.
 Autor komentarza: WielkiPies
Data: 13-11-2013 04:33:36 
" "Rywalizacja w ringu jest sportem gdyż wynika z definicji sportu"-
po prostu zdumiewające!" - odniosłem się do Twojego wpisu ironicznie, z sarkazmem, nie ze zdziwieniem. "jakoś mnie nie dziwi, że wiele rzeczy nie przychodzi ci na myśl" - tu starasz się zdeprecjonować moją osobę nie uzasadniając tego wcale. Oj, nie ładnie.
Moim zdaniem rzeczywistość jest tak bogata i skomplikowana, że trudno ją w ogóle wnikliwie i obiektywnie opisać. Opisywanie świata tzw. definicjami świadczy o.... opisującym ( przymiotniki i imiesłowy pominąłem). Aha, dzień dobry.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.