TONEY, MINTO I SPROTT W PRIZEFIGHTERZE

Leszek Dudek, Informacja własna

2013-11-08

14 listopada w Londynie odbędzie się kolejny turnieju z cyklu Prizefighter - tym razem w wadze ciężkiej i w międzynarodowym składzie. Największą gwiazdą przystępującą do udziału w zawodach będzie były mistrz świata trzech kategorii wagowych - James Toney (75-8-3, 45 KO), jednak 45-letni "Lights Out" jest bardzo daleki od dobrej formy i być może wcale nie powinien być uważany za faworyta.

Oprócz amerykańskiej legendy w ringu pojawi się także dobrze znany polskim kibicom Brian Minto (37-6, 24 KO), który wraca na ring bezpośrednio po punktowej porażce z rąk Artura Szpilki (16-0, 12 KO). Dwaj kolejni amerykańscy weterani, którzy powalczą o kilkadziesiąt tysięcy funtów to pobity swego czasu przez naszego Mariusza Wacha journeyman Jason Gavern (23-15-4, 11 KO) oraz 33-letni Damian Wills (31-3-1, 24 KO), który w żadnym wypadku nie jest tak mocny, jak wskazywałby jego rekord.

Stawkę dopełni czterech Brytyjczyków: zupełnie anonimowy 37-letni Matt Legg (6-1, 2 KO), wracający po dyskwalifikacji ogromny Larry Olubamiwo (10-3, 9 KO), znany z występu w ubiegłorocznym turnieju Tom "Not So" Little (3-1) oraz obyty w Prizefighterze Michael Sprott (37-21, 17 KO), który mimo kiepskiej passy i zniżki formy siłą rzeczy jest jednym z faworytów do zwycięstwa. Minto, Toney, czy Sprott? Który z nich wygra i na pewien czas wskrzesi karierę?