HOPKINS: CHCIAŁEM, BY WALKA ZOSTAŁA PRZERWANA

David P. Greisman, Boxingscene

2013-10-27

Bernard Hopkins (54-6-2, 32 KO) ostatnio boksował skutecznie, za to mało efektownie. Dzisiejszej nocy przeciwko Karo Muratowi (25-2-1, 15 KO) zaprezentował się jednak z bardzo dobrej strony i wysoko wypunktował, będąc momentami blisko pierwszej wygranej przed czasem od ponad dziewięciu lat. Sam "Kat" przyznał nawet, że namawiał narożnik rywala do przerwania pojedynku.

- Mówiłem do jego narożnika na ten temat. Negocjowałem z nimi przerwanie, bo ten facet już mocno krwawił i na koniec zbierał ostre lanie. Spojrzałem na jego obóz i powiedziałem "Ten facet krwawi z wielu ran, a ja będę kontynuował te lanie". No i tak zrobiłem. Wyglądało to brzydko, lecz oni nie chcieli mnie słuchać - powiedział blisko 49-letni Hopkins, który pokonał Niemca jednogłośną decyzją sędziów - 117:110 i dwukrotnie 119:108.