Wielki Bernard Hopkins (54-6-2, 32 KO) wczorajszej nocy po raz pierwszy obronił tytuł IBF w wadze półciężkiej. "Kosmita" wypunktował obowiązkowego pretendenta, Karo Murata (25-2-1, 15 KO). Sędziowie byli jednomyślni i widzieli przewagę Amerykanina w stosunku 117-110 oraz dwukrotnie 119-109.
Przyjezdny rywal od pewnego momentu boksował z rozcięciem nad lewym okiem. Murat twierdzi, że gdyby nie nabawił się kontuzji, mógłby wygrać pojedynek.
- Bernard jest dobrym bokserem. Jestem przekonany, że gdybym nie doznał rozcięcia nad lewym okiem, mógłbym zaprezentować się o wiele lepiej i mógłbym wygrać - powiedział Murat.