WAWRZYK CHCE BYĆ BARDZIEJ EFEKTOWNY

Redakcja, Onet

2013-10-22

- Moje ciosy muszą być nokautujące. To jest waga ciężka. Tu nie ma miejsca na zabawę i punktowanie. Tu trzeba powalać rywali na deski - powiedział w rozmowie z Onetem nieaktywny od czasu porażki z Aleksandrem Powietkinem nasz czołowy "ciężki" - Andrzej Wawrzyk (27-1, 13 KO).

- Na razie bardzo dużo trenuję na siłowni. Przybrałem trochę na wadze. Teraz ważę takie 112-113 kg. Nie zalałem się bebzonem, a nawet powiedziałbym, że brzuch spadł i teraz wyglądam dużo lepiej. Oczywiście nie zapominam o typowym bokserskim treningu. Mocno pracuję nad techniką. Staram się wdrożyć te zmiany, które sobie założyłem. Chcę mocno wejść w przyszły rok. Chcę, by zmiany, jakie wprowadzam, były widoczne w moim stylu walki, bo jeżeli nie, to nic z tego nie będzie - przyznał Wawrzyk.

Przypomnijmy, że Andrzej w połowie maja poległ w Moskwie z ówczesnym posiadaczem pasa WBA Regular już w trzeciej rundzie.