MAYWEATHER: MÓJ SYN ZLEJE BRADLEYA!

Chris Robinson, hustleboss.com

2013-10-15

Floyd Mayweather Senior nigdy nie trzyma języka za zębami, kiedy ma okaję komuś dogryźć. Tym razem słynny szkoleniowiec i ojciec najlepszego zawodnika naszej ery wyżywa się na sędziach punktowych, którzy niszczą boks zawodowy.

- Wszyscy ci sędziowie są g**** warci. Zrobili to, kiedy Bradley walczył z Pacquiao. Zrobili to, kiedy mój syn walczył z Alvarezem. Teraz zrobili to też z Marquezem. Jedne sędzia dał mu zwycięstwo! - nie dowierza Mayweather Senior, który widział wyraźną wygraną "Pustynnej Burzy". - Nie mówię, że to dotyczy wszystkich, ale wiem, że ta sprawa nie jest skończona. Wkrótce znowu coś się stanie, to nie w porządku.

Timothy Bradley (31-0, 12 KO) pnie się w rankingach P4P i wielu ekspertów plasuje go już na trzeciej pozycji zestawienia. Sam zawodnik twierdzi, że wygrane nad Mannym Pacquiao i Juanem Manuelem Marquezem uprawniają go do walki z Floydem Mayweatherem Juniorem (45-0, 26 KO). Senior ma oczywiście swoje zdanie na ten temat...

- Bradley ma 30 lat, a mój syn 36. Facet, który jest starszy o sześć lat i tak go zleje. Wszystko jest po naszej stronie. Szybkość, wiedza. Spójrzcie tylko. Musicie zobaczyć, kto stoi w narożniku - przechwala się blisko 61-letni szkoleniowiec.