MARQUEZ: JEŚLI GO PODŁĄCZĘ, NIE WYPUSZCZĘ OKAZJI Z RĄK

Edward Chaykovsky, boxingscene.com

2013-10-10

Do wielkiego starcia Juana Manuela Marqueza (55-6-1, 40 KO) z niepokonanym Timothym Bradleyem (30-0, 12 KO) pozostały tylko dwa dni. Stawką tego ekscytującego pojedynku będzie pas WBO wagi półśredniej. Dziś pięściarze po raz kolejny stanęli twarzą w twarz na konferencji prasowej.

Legendarny "Dinamita" był pod wrażeniem ogromnego serca do walki swojego najbliższego rywala w starciu z Rusłanem Prowodnikowem. Meksykanin twierdzi, że Rosjaninowi zabrakło doświadczenia, by wykończyć zamroczonego Bradleya. Marquez twierdzi, że jeśli nadarzy się odpowiednia okazja, nie wypuści okazji z rąk i znokautuje "Pustynną Burzę".

- Myślę, że Prowodnikow się zmęczył. Moim zdaniem, on mógł go skończyć, jednak pierwsze rundy kosztowały go zbyt wiele sił. On cały czas szukał nokautu, jednak Bradley to wielki wojownik. Ze mną będzie jednak inaczej - jeśli go podłączę, będę w stanie go wykończyć - powiedział Marquez.