ZNANY KULOMIOT ZACZYNA KARIERĘ W WSB

Redakcja, Informacja prasowa

2013-10-10

29-letni Grzegorz Pankau (ur. 23 stycznia 1984 roku) to nowy pięściarz w drużynie Hussars Poland. Zawodnik mierzący 183 cm wzrostu i ważący 110 kg będzie walczył w kategorii superciężkiej (+91 kg). Marzy, że poprzez dobre występy w lidze WSB osiągnie kolejny cel, jakim jest występ na igrzyskach.

Pochodzący z Sępólna Krajeńskiego, a od stycznia mieszkający w Chojnicach i trenujący w tamtejszym klubie Gruchała Boxing Team (szkoleniowiec Marcin Gruchała) Grzegorz Pankau to były lekkoatleta, który specjalizował się w pchnięciu kulą. "Życiówka" wynosi 19,38 cm, ale na treningach uzyskiwał nawet w granicach 21 metrów.

- W pchnięciu kulą walczy się tylko z odległością, nigdy z kulomiotami, bo to zbyt wyluzowane chłopaki. Przygodę z tym sportem zakończyłem w lutym 2010 roku, kiedy to zająłem 4 miejsce w halowych mistrzostwach Polski, przegrywając medal o zaledwie 1 centymetr. Od stycznia trenują boks i tylko boks - powiedział nowy pięściarz "Husarii".

Pankau jest wszechstronnie przygotowany do występów w World Series of Boxing. Jako lekkoatleta mnóstwo czasu spędzał w siłowni, gdzie przerzucił tony ciężarów. Występował w mistrzostwach kraju juniorów do lat 20 i 23 w podnoszeniu ciężarów, startował też, poza pchnięciem kulą, na lekkoatletycznych stadionach w rzucie dyskiem.

- W trakcie swojej kariery kulomiota rywalizowałem na różnych mitynach międzynarodowych z zawodnikami najwyższej półki, jak Reese Hoffa, Christian Cantwell, Yuri Bielonog, David Storl, Ralf Bartels, Adam Nelson i oczywiście z Tomkiem Majewskim, z którym na co dzień trenowałem w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich Miotaczy znajdującym się na obiektach Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie - przyznał bokser.

Ponad 3 lata temu Pankau wziął udział w prestiżowym mityngu Pedro's Cup w Bydgoszczy. Zwyciężył wtedy mistrz świata z Berlina Amerykanin Christian Cantwell rezultatem 21,36, a Pankau był ósmy - 18,92.

- Na mistrzostwach Polski seniorów w hali zajmowałem 4 razy 4 miejsce, a na otwartym stadionie byłem 3 razy na 4 miejscu. Srebrny medal zdobyłem w MP do lat 23 w 2004 roku. W kolejnych latach byłem faworytem, bowiem miałem najlepszy wynik w sezonie, ale znów zajmowałem swoje szczęśliwe 4 miejsce - dodał Pankau, którego kontuzja pozbawiła szans na wyjazd na igrzyska w Pekinie w 2008 roku.

Teraz Grzegorza Pankau czeka bardzo trudne wyzwanie, jakim będzie walka ringowa z gwiazdami WSB. - Z moim sportowym doświadczeniem jestem przekonany, że sobie poradzę. Po miesiącu treningów radziłem sobie z medalistami mistrzostw Polski, to teraz też będzie dobrze. Z każdym dniem jestem mocniejszy - ocenił.

- O Grzegorzu sporo dobrego powiedział mi Marcin Gruchała. Zobaczyłem jego kawałek walki i widzę, że z tego chłopaka mogę coś wyrzeźbić. Tak jak w przypadku Siergieja Kuźmina, którego wybrałem na drafcie w Lozannie po obejrzeniu jednej rundy. Walki w WSB są dosyć dużym obciążeniem psychicznym dla zawodników. Potrzebowałem w składzie przede wszystkim zawodników twardych psychicznie. Dlatego mogę powiedzieć, że ten sezon jest dla całego zespołu dużym wyzwaniem. Nasz cel to wyjście z grupy - powiedział trener Hussars Poland Hubert Migaczew.