'CANELO WYGRAŁBY Z COTTO!'

Chris Robinson, hustleboss.com

2013-09-20

Swego czasu sporo mówiło się o potencjalnej walce Miguela Cotto (37-4, 30 KO) z Saulem Alvarezem (42-1-1, 30 KO), ale po dwóch porażkach Portorykańczyka (z Mayweatherem i Troutem), temat zamarł. Teraz "Canelo" sam został zdeklasowany przez Floyda Mayweathera (45-0, 26 KO), na którego tle Cotto wypadł znacznie lepiej i znów zaczyna się mówić o jego pojedynku z młodym meksykańskim gwiazdorem.

Roger Mayweather jest zdania, że "Canelo" poradziłby sobie z Cotto, o którym najwyraźniej nie ma zbyt wysokiego mniemania. Kontrowersyjny i trochę szalony szkoleniowiec sądzi, że Miguelowi nie wystarczyłoby umiejętności bokserskich, by powstrzymać Alvareza.

- Myślę, że to byłaby dobra walka, ale Canelo by ją wygrał - uważa Mayweather. - Canelo to nie jest zły pięściarz, on tylko nie ma szans z Floydem. Floyd jest dla niego za sprytny. Właśnie dlatego to wyglądało na takie łatwe zwycięstwo. Alvarez to fizyczny zawodnik. Bardziej od Cotto, który zresztą nie jest żadnym szczególnie dobrym bokserem. Floyd wypadł tak dobrze, bo boksował, kontrował i przechytrzył Canelo. Cotto tego nie ma. Właśnie dlatego Canelo by z nim wygrał.