KOWALIEW POWALCZY W ROSJI? PÓKI CO CLEVERLY DOMAGA SIĘ REWANŻU

Aleksiej Suchaczew, Boxingscene

2013-09-19

Andriej Riabiński wsławił się olbrzymią kwotą jaką wyłożył na organizację walki Kliczko vs Powietkin. Teraz ma ambicje by zaprezentować rosyjskiej publiczności nową gwiazdę wagi półciężkiej, Siergieja Kowaliewa (22-0-1, 20 KO).

- Spotkałem się z Andriejem w jego biurze i on jest bardzo zainteresowany Siergiejem. Odbyliśmy ciekawą rozmowę, a możliwość walki Kowaliewa w swojej ojczyźnie oceniam na co najmniej wysoką. Nie ma mowy o konkretnej dacie lub przeciwniku, jednak panu Riabińskiemu bardzo zależy by Siergiej zaboksował w Rosji i to nie tylko raz, a przynajmniej kilka. To może być początek bardzo ciekawej współpracy. Następny pojedynek stoczymy jeszcze w USA, ale już kolejne mogą się odbyć w Rosji - nie ukrywa menadżer zawodnika, Egis Klimas.

Tymczasem zdetronizowany przez Kowaliewa z tronu federacji WBO Nathan Cleverly (26-1, 12 KO) przemyślał sobie wszystko na spokojnie i zapragnął rewanżu nad swoim oprawcą.

- Bardzo mi zależy na naszej drugiej walce i mogę polecieć ją stoczyć w Ameryce. Pieniądze są nieważne, tu chodzi o moją dumę. Daliśmy Kowaliewowi jego szansę i mam nadzieję, że teraz on zrewanżuje się mi tym samym - przyznał Walijczyk.