ARREOLA SZUKA REWANŻÓW

Redakcja, Informacja własna

2013-09-08

Chris Arreola (36-3, 31 KO) długim prawym prostym najpierw zranił Setha Mitchella (26-2-1, 19 KO), a potem porozbijał i po drugim nokdaunie sędzia przerwał pojedynek już w pierwszej rundzie. Teraz "Koszmar" chce poszukać rewanżu nad swoimi wcześniejszymi pogromcami - między innymi Tomkiem Adamkiem (49-2, 29 KO).

- Miałem świetny obóz przygotowawczy w Phoenix. Ciężko pracowałem i to zrobiło tym razem różnicę. Teraz marzy mi się spotkanie z Bermane Stiverne'em. Mam dla niego sporo szacunku, bo przecież pokonał mnie uczciwie i zasłużenie. Następnie chciałbym drugiej walki z Tomaszem Adamkiem, gdyż zależy mi na zrewanżowaniu się tym, którzy okazali się ode mnie lepsi. Jeśli w międzyczasie Witalij Kliczko odejdzie na sportową emeryturę, zacznę po prostu nową erę - powiedział Arreola tuż po zejściu z ringu. A jak skomentował wygraną nad groźnym przecież Mitchellem? - To była krótka i bardzo łatwa robota - zakończył dawny pretendent do tronu WBC wagi ciężkiej.