ROSADO BĄDŹ MORA DLA QUILLINA

Redakcja, ESPN

2013-09-04

- Oferowano mi walkę z Quillinem, ale pieniądze okazały się po prostu gówniane. Proponowana suma nie zawierała nawet sześciu cyfr, a przecież za starcie z Gołowkinem dostałem 200 tysięcy dolarów. Nawet za walkę z J'Leonem Love dostałem więcej - mówił jeszcze cztery tygodnie temu Gabriel Rosado (21-6, 13 KO). Ale jak widać zaoferowano mu już te sześć cyfr, bo właśnie on wraz z Sergio Morą (24-3-2, 7 KO) są najpoważniejszymi kandydatami do stoczenia pojedynku z mistrzem świata federacji WBO wagi średniej, Peterem Quillinem (29-0, 21 KO).

"Kid Chocolate" stanie do drugiej obrony pasa 26 października w Boardwalk Hall w Atlantic City, poprzedzając występ Bernarda Hopkinsa (53-6-2, 32 KO) z Karo Muratem (25-1-1, 15 KO).

- Nienawidzę bokserów mało aktywnych, a jako iż do końca roku nie ma możliwości zorganizowania mojemu zawodnikowi naprawdę dużej walki, padł pomysł na Rosado bądź Morę - tłumaczy jeden z dwóch menadżerów Quillina, John Seip.

- Martinez jest coraz bardziej kontuzjogenny, Barker teraz pewnie stoczy 2-3 obrony pasa IBF u siebie w Anglii, a Gołowkin? My się go nie boimy. Dla mnie tak naprawdę to zawodnik kategorii junior średniej. Oczywiście jest dobry i groźny, potrafi przecież mocno uderzyć, tylko że jak dotąd nie spotkał się jeszcze z nikim naprawdę wymagającym - dodał Seip.

Przypomnijmy, że Quillin zdobył tytuł federacji WBO w październiku ubiegłego roku, pokonując jednogłośną decyzją sędziów Hassana N'Dam N'Jikama. Pod koniec kwietnia w pierwszej obronie zastopował w siódmej rundzie Fernando Guerrero.